Ci, którzy znali przewodniczącego tak go wspominają: nietuzinkowa postać, prawdziwy społecznik, żył tym co robił (zdjęcia)

Podczas wtorkowej sesji Rady Miejskiej Rydzyna pośmiertnie uhonorowano Wacława Mroza, przewodniczącego Koła numer 11 Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów. Przyznano mu najwyższe wyróżnienie ustanowione przez samorząd gminy Rydzyna.

Wacław Mróz był przewodniczącym koła od roku 2005. To za jego sprawą powstał Zespół Śpiewaczy "Rydzyniacy". Niestety stan zdrowia uniemożliwił mu dalsze sprawowanie funkcji przewodniczącego. Wacław Mróz zmarł w październiku 2020 roku.

Decyzją Rady Miejskiej Rydzyna, na wniosek Oddziału Rejonowego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Lesznie, przyznano mu pośmiertnie Odznakę Zasłużony dla Miasta i Gminy Rydzyna. Rada Miejska poparła uchwałę jednomyślnie. 22 czerwca podczas obrad odznaka została wręczona bratu pana Wacława, Zdzisławowi Mrozowi.

- Brat żył sprawami koła cały czas - mówił Zdzisław Mróz.

- Wacek to była nietuzinkowa osoba. Człowiek orkiestra. Działacz społeczny z krwi i kości. Dla niego nie było spraw nie do załatwienia - tak o zmarłym przewodniczącym mówił Lech Walczak, przewodniczący Oddziału Rejonowego PZERiI w Lesznie.

- Bardzo dobrze mi się współpracowało z panem Wacławem. Był prawdziwym społecznikiem. Bardzo go nam brakuje - mówił burmistrz Kornel Malcherek.

- Wspominam pana Wacława jako osobę bardzo dobrze przygotowaną do wszystkich spotkań, które organizował. Zawsze miał wszystko rozpisane na kartkach, by nikogo nie pominąć - mówił Roman Skiba, przewodniczący Rady Miejskiej.