Antek ma 14 lat. Od półtora roku nie chodzi. Wszyscy możemy mu pomóc

Antek Kabała ma 14 lat, a od półtora roku nogi zastępuje mu wózek inwalidzki. To dlatego, że nastolatek choruje na dystrofię mięśniową Duchenne'a - postępujący zanik mięśni. Jeśli ktoś chciałby wesprzeć Antka może to zrobić poprzez siepomaga.pl.

- Choroba jest podstępna, w okresie gdy dziecko jest bardzo małe, nie daje żadnych symptomów - mówi Tatiana Kabała, mama Antka. - Syn rozwijał się książkowo, chociaż zaczęłam dostrzegać pewne różnice obserwując jego rówieśników. 

Te drobne sygnały spowodowały, że chłopiec został przebadany. Kiedy miał skończone 3,5 roku było wiadomo, co mu dolega.

- W 2/3 przypadków dystrofia mięśniowa Duchenne'a jest chorobą przenoszoną genetycznie. To mamy są nosicielkami wadliwego genu i tylko chłopcy chorują. W naszej rodzinie zostało to wyeliminowane. Ja nie jestem nosicielką tego genu. W przypadku Antka nastąpiła spontaniczna mutacja. Dotyczy ona 1/3 przypadków zdiagnozowanych chłopców. Jeśli chodzi o drugiego syna jest zdrowy.

"Leki, które Antek przyjmuje, hamują chorobę, jednak nie na tyle, by ostatecznie ją zastopować. Stan niestety pogorszył się do tego stopnia, że obecnie porusza się na wózku inwalidzkim. Takie drastyczne zmiany są ciężkie do przełknięcia. Mam wrażenie, że z każdym momentem, gdy oswoimy się z trudną, nową sytuacją, choroba daje kolejne, ciężkie objawy" - można przeczytać na siepomaga.pl.

"Życie Antka poza szkołą to ciągła rehabilitacja, wizyty lekarskie, badania w szpitalach, branie leków i suplementów. Choroba cały czas postępuje, a Antkowi są potrzebne kolejne sprzęty wspomagające oraz trochę usamodzielniające. Na krótkich dystansach jeździ o własnych siłach, lecz przez męczliwość i słabość mięśni na dworze, czy też dłuższym odcinku ktoś musi już pchać wózek".

Pani Tatiana bardzo chce kupić dla syna E-Drive Yamaha - napęd elektryczny do wózka manualnego. Dzięki niej mógłby samodzielnie jeździć. 

Antkowi można pomóc przekazując datki. Każda wpłata jest cenna i ważna.