Czy w Lesznie powinien powstać cmentarz bez nagrobków? (opinie, sonda)

Na cmentarzu Junikowo w Poznaniu jest takie miejsce, gdzie można złożyć prochy osoby zmarłej wprost do ziemi, gdzie nie ma grobów, ani nagrobków. Nazywa się Las Pamięci. To niewielki, oznaczony teren położony na tyłach olbrzymiej nekropolii, wśród drzew i śpiewu ptaków. Czy taki las, ogród lub łąka pamięci powinny powstać także w Lesznie? O to pytamy naszych czytelników. 

To temat, jakim zaczynaliśmy ubiegłotygodniowe wydanie gazety "ABC". Pytaliśmy o opinie czytelników naszego tygodnika, teraz chcemy poznać także zdanie internautów. Ale najpierw poczytajcie tekst.

Junikowo to największy - pod względem liczby pochowanych tutaj zmarłych - cmentarz komunalny w Poznaniu i jedna z największych nekropolii w Polsce. Cmentarz znajduje się na terenie byłego poligonu, został otwarty w roku 1948. Zajmuje niemal 93 hektary, ma około 80 tysięcy grobów, w których spoczywa niemal 160 tysięcy osób. 

Pod koniec ubiegłego roku na Junikowie powstał Las Pamięci. To miejsce położone z dala od tradycyjnej części cmentarza, na której są alejki, nagrobki i kolumbaria. Las Pamięci ma około 180 metrów kwadratowych. To obszar oddzielony od pozostałych zadrzewień niewysokim ogrodzeniem. To właśnie na tym terenie, w dowolnym punkcie, można chować prochy zmarłych, umieszczone w biodegradowalnych urnach. Nie wykopuje się grobu, a jedynie robi otwór w ziemi, taki aby zmieścić urnę. Nie oznacza się miejsca pochówku danej osoby. Dlatego też jest prośba do wszystkich odwiedzających to miejsce - aby po Lesie Pamięci nie chodzić, a wejść tam jedynie na moment złożenia urny do ziemi.

Znicze, czy kwiaty można składać przed ogrodzeniem. Są tam także ławki. Jest wreszcie olbrzymi kamień, przecięty na pół, na którym można zamontować małą tabliczkę z imieniem, nazwiskiem, datą urodzin i śmierci osoby, której prochy spoczęły w Lesie Pamięci. Można to zrobić, ale nie trzeba. Wszak pamięć o bliskich, którzy odeszli, powinniśmy w pierwszej kolejności pielęgnować w sercach i głowach, dopiero w drugiej - stawiać zmarłym okazałe murowane nagrobki.

Na Junikowie od wielu lat funkcjonuje także Pole Pamięci. Tam również można grzebać prochy zmarłych, w biodegradowalnych urnach. Nie ma tam drzew, a jest porośnięty roślinnością płaski kawałek terenu. 

Obie kwatery Pole Pamięci i Las Pamięci są schludne, godne, bez śmieci. Czy podobne mogłyby powstać w Lesznie, czy są potrzebne?

- Do tej pory nikt o takie miejsce pochówku nie pytał - mówi nam Ryszard Dorsz, kierownik Biura Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Leszna. Jego zdaniem, nie byłoby problemu, aby je stworzyć na cmentarzu komunalnym przy ul. Osieckiej. Jest tam wolny teren, na którym można byłoby wyznaczyć łąkę, czy ogród do chowania urn wprost do ziemi, gdzie nie byłyby grobów, ani nagrobków. Jest też miejsce zadrzewione, gdzie mógłby zostać wydzielony Las Pamięci.

Cmentarz przy ul. Osieckiej podlega pod miasto. Pierwsze pochówki były tam w roku 1982. Ogrodzony jest teren o powierzchni 5,64 hektara. Obecnie około 70 procent zajmują groby.

Docelowo lasy, ogrody, łąki, czy pola pamięci są tworzone po to, aby można było tam rozsypywać prochy zmarłych. Teraz jest to niemożliwe, bo zabrania tego prawo. Jeśli się tak dzieje, a wiadomo, że tak, to robi się to w tajemnicy i nielegalnie. W roku 2002 na cmentarzu w Rybniku powstał Krąg Pamięci, na niewielkim wzniesieniu porośniętym trawą. Przez jakiś czas rozsypywano tam spopielone szczątki osób, które taką wolę przed śmiercią wyraziły. Ale niedługo potem zmieniły się przepisy i teraz w Kręgu Pamięci chowa się urny. 

W Polsce obowiązuje ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych w roku 1959. Była nowelizowana wiele razy. Aktualny stan prawny jest taki, że zarówno ciała w trumnach, jak też prochy w urnach muszą być grzebane w wyznaczonych do tego miejscach, a więc na cmentarzach. Dopuszczalne jest zatapianie zwłok w morzu. Urny ze szczątkami po kremacji umieszcza się w grobach już istniejących, betonowych niszach lub kolumbariach, czyli ścianach pamięci. Nie wolno ich trzymać w domu.

Jesteśmy ciekawi zdania naszych czytelników w tej sprawie. Czy uważacie, że w Lesznie powinno powstać miejsce, gdzie można grzebać prochy w urnach, ale bez oznakowanych grobów? Czy jest potrzebna Łąka, Ogród, Las czy Pole Pamięci? Czy chcielibyście być pochowani w takim miejscu?  

Dzwońcie: 65 529 48 81 lub 603 382 306.
Piszcie: [email protected].
Zapraszamy do naszej redakcji w Lesznie, ul. Słowiańska 63/1
Głosujcie w naszej sondzie.

[ANKIETA]30[/ANKIETA]