Zamknij

Ulica Łaziebna po raz pierwszy obchodziła imieniny (zdjęcia)

08:30, 11.09.2023 Aktualizacja: 12:40, 11.09.2023
Skomentuj

Spacerem wzdłuż Łaziebnej rozpoczęły się imieniny tej leszczyńskiej ulicy. Na pomysł zorganizowania takiego wydarzenia wpadła Beata Grzegorzewska, która dla swojego pomysłu znalazła poparcie w Stowarzyszeniu Nowe Stare Miasto.

- Ulica Łaziebna jest odjazdowa i bliska mojemu sercu, ponieważ jestem szóstym pokoleniem rodziny, która mieszka pod numerem 20. Mam więc inne podejście do tej ulicy. Jest ono bardziej sentymentalne - mówiła Zofia Skrzypczak-Czekajło. Na podwórku kamienicy, w której mieszka odbyło się imieninowe przyjęcie. Było to pierwsze takie wydarzenie w tej części miasta.

Przed kamienicą była tablica, na której każdy mógł wpisywać swoje pomysły na to jak powinna wyglądać ulica, która kiedyś tętniła życiem, o czym wspominali jej dawni mieszkańcy.

- Pamiętam tę ulicę sprzed 60 lat. Lody Kantecki, Lasik rzeźnik, dwóch stolarzy. Pamiętam jak pani Kurpiszowa otworzyła tu pierwszy zieleniak w Lesznie. Jako dzieci na tej ulicy na kołach jeździliśmy. Wie pani co to jest za zabawa? Braliśmy koła od rowerów, do tego drut, którym pchało się koło do przodu. Tu się grało w palanta, pinka, dwa ognie. Kiedyś ta ulica tętniła życiem, a dzisiaj umiera, jak całe śródmieście zresztą. Może imieniny doprowadzą do jej ożywienia - mówił Szymon Przytulski.

- Kiedyś na tej ulicy ludzi było pełno. O godzinie 6 był  ruch, bo wszyscy szli do pracy, między innymi do Młynów. Bardzo dobrze nam się mieszkało, wszędzie było blisko - mówiła Krystyna Poprawska.

- Całe życie było na ulicy - dodała Kornela Trzop.

- Ta inicjatywa rodziła się trochę w bólach, ale mam nadzieję, że kolejne będą łatwiejsze do zorganizowania - na podsumowanie powiedziała Beata Grzegorzewska. - To były pierwsze imieniny tej ulicy. Inicjatywa wzbudziła nieufność, wręcz niepokój, niektórzy byli sceptyczni, mówiąc, a po co robić imieniny, a czy mają sens? Uznałam, że trzeba dać mieszkańcom przestrzeń na oswojenie się z tą inicjatywą. Cieszę się, że imieniny stały się motywem do spotkania, wypicia razem kawy, rozmów.

Z okazji imienin odbyły się warsztaty florystyczne, było malowanie mandal używając do tego piasku, powstał punkt adopcji kwiatów.

Przy ul. Łaziebnej swoją siedzibę ma Stowarzyszenie Uniwersytet Trzeciego Wieku, którego nie zabrakło na wydarzeniu.

O przeszłości ulicy opowiedział Janusz Skrzypczak.

Grał akordeonista Leszczyńskiej Kapeli Podwórkowej Kuba-Bart, a Stowarzyszenie Krokus zorganizowało warsztaty rękodzieła.

Imieniny Ulicy Łaziebnej odbyły się w ramach Inicjatywy dla Leszna.

[FOTORELACJA]7703[/FOTORELACJA]

 

(jrs, Fot. J. Rutecka-Siadek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

MarianMarian

0 0

Najgorsze jest to,że brakowało następców,jeszcze niedawno był sklep z telewizorami,z kosmetykami dla fryzur,obuwniczy .muzyczny.

14:43, 01.05.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%