To wydarzenie przesądziło o przyszłości Leszna. "Cześć i chwała Bohaterom" (zdjęcia)

105 lat temu, 27 grudnia 1918 roku wybuchło Powstanie Wielkopolskie. Choć Leszno nie było w nie bezpośrednio zaangażowane, to jednak bohaterski zryw Wielkopolan zdecydował o przyszłości naszego miasta. To dzięki powstaniu kilkanaście miesięcy później - 17 stycznia 1920 roku, Leszno wróciło do macierzy i stało się znów polskim miastem.

Główne uroczystości 105. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego odbyły się o godz. 10 w kwaterze Powstańców Wielkopolskich i przy pomniku Czarnego Anioła na cmentarzu parafialnym przy ulicy Kąkolewskiej w Lesznie. Wśród obecnych byli posłowie Jan Dziedziczak i Grzegorz Rusiecki, radni miasta i sejmiku, samorządowcy, przedstawiciele organizacji społecznych i służb mundurowych, a także młodzież. 

W imieniu władz Leszna głos zabrał wiceprezydent Piotr Jóźwiak. W swoim wystąpieniu mówił o tym, że wiedza o Powstaniu Wielkopolskim jest coraz większa. Przypomniał najważniejsze okoliczności, jakie towarzyszyły powstaniu i nazwiska mieszkańców Leszna, którzy mieli w tym bohaterskim działaniu swój udział. Wymieniał miejscowości, które dzięki powstańcom odzyskiwały wolność po latach zaborów i I wojny światowej. Piotr Jóźwiak podkreślał, że choć Leszno w powstaniu nie walczyło, to jednak obchodzi kolejne rocznice jego wybuchu, wiesza powstańcze flagi na ulicach, nadało imię Powstańców Wielkopolskich szkole, a w roku 1924 mieszkańcy Leszna postawili powstańcom Pomnik Wdzięczności na placu Kościuszki. Dzieje się tak dlatego, że leszczynianie w powstaniu walczyli, że miasto ma wojskowe tradycje, że wiele powstaniu zawdzięcza.

- Gdyby nie Powstanie Wielkopolskie, to Leszno, ale i cała Wielkopolska byłaby zapewne terenem plebiscytu, jak miało to miejsce na Dolnym Śląsku, na Warmii i Mazurach, a wynik głosowania w samym Lesznie byłyby chyba dość łatwy do przewidzenia, biorąc pod uwagę strukturę narodowościową miasta. Leszno zapewne nie znalazłoby się w granicach państwa polskiego. Dzisiejsze obchody są tylko wstępem do obchodów powrotu Leszna do macierzy, które odbędą się 17 stycznia 2024 roku. Cześć i chwała Bohaterom! Cześć i wieczna chwała Powstańcom Wielkopolskim! - podkreślał wiceprezydent Piotr Jóźwiak.

Poseł Grzegorz Rusiecki wspominając Powstanie Wielkopolskie mówił także o teraźniejszości. - Trzeba wyciągać wnioski z historii, ale nie można historią żyć. Trzeba budować społeczeństwo obywatelskie, składające się z ludzi, którzy kochają swoją ojczyznę, swój region, ale też są otwarci na świat. Codzienną pracą, przy codziennym zaangażowaniu i budowaniu świadomości obywatelskiej, jesteśmy odpowiedzialni za przyszłość naszego kraju.

- Powstanie Wielkopolskie to element całej naszej narodowej tożsamości - mówił z kolei poseł Jan Dziedziczak, przypominając, że to z inicjatywy Wielkopolan i prezydenta Andrzeja Dudy 27 grudnia został ustanowiony świętem państwowym - Narodowym Dniem Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego.   

Delegacje przybyłe na uroczystość złożyły wieńce i kwiaty w kwaterze Powstańców Wielkopolskich. Dodajmy także, że na wszystkich powstańczych grobach, które znajdują się na cmentarzu parafialnym, zapłonęły znicze i przyozdobiono je czerwonymi goździkami.

Prezydent Łukasz Borowiak i przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Malepszy uczestniczyli o obchodach rocznicy bohaterskiego zrywu Wielkopolan w Poznaniu. Złożyli wiązanki kwiatów na mogiłach: generała Stanisława Taczaka, pułkownika Wincentego Wierzejewskiego oraz pierwszego wojewody poznańskiego Witolda Celichowskiego.

[FOTORELACJA]8257[/FOTORELACJA]