Nauczycieli, ale także rodziców zainteresował temat spotkania z Sylwią Jaskulską, profesor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, autorką, współautorką i współredaktorką kilku książek o szkole i kilkudziesięciu innych tekstów. Dotyczył oceniania zachowania. Okazuje się, że w Europie wystawia się je tylko w dwóch krajach, a jednym z nich jest Polska.
To było drugie spotkanie z cyklu dyskusji o edukacji zainicjowanych przez Akademię Nauk Stosowanych.
- Zaproszenia na nie kierujemy do wszystkich zaangażowanych w tworzenie warunków kształcenia dzieci i młodzieży w szkole i poza nią - mówiła Marta Grześko-Nyczka, nauczycielka akademicka w Instytucie Pedagogicznym. - Ostatnio mówiliśmy o dobrostanie w edukacji, teraz o ocenie zachowania.
Gościem spotkania była Sylwia Jaskulska, profesor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, autorka, współautorka i współredaktorka kilku książek poświęconych szkolnictwu, a także kilkudziesięciu innych tekstów. Jest ona również przewodniczącą Rady ds. Kształcenia Szkoły Nauk Społecznych UAM w Poznaniu, członkinią Rady Programowej Ośrodka Koordynacyjno-Programowego Kształcenia Nauczycieli UAM w Poznaniu, zastępczynią redaktor naczelnej „Rocznika Pedagogicznego” oraz honorową ambasadorką oddolnej ogólnopolskiej inicjatywy edukacyjnej Rok Relacji w Edukacji.
- Wystawianie ocen zachowania to jest ocenianie człowieka, ale nie w sensie tego jakim jest uczniem, tylko jak funkcjonuje w szkole. Ocenić to i dać za to stopień jest bardzo trudne. Bywa niesprawiedliwe i bywa źle robione, w sposób niezgodny z psychologią - w rozmowie z naszym portalem mówiła S. Jaskulska. - Jeśli dajemy punkty za wolontariat, a tak jest w wielu szkołach wówczas wypaczamy ideę wolontariatu, który ma być realizowany bez nagrody. Uczymy więc nieprawidłowych mechanizmów, niezgodnych z tym co wiemy o rozwoju dzieci. To w ocenie za zachowanie jest najbardziej negatywne.
Nauczyciele przyznają, że ocenianie zachowania jest niesprawiedliwe.
- Zawsze - podkreśliła Barbara Kochanek, dyrektorka I Liceum Ogólnokształcącego w Lesznie, którą zapytaliśmy jak ona podchodzi do wystawiania uczniom ocen za zachowanie. - Próba oceniania zachowania w skali jest bez sensu, a jako nauczyciele musimy to robić, tylko pytanie jak to zrobimy. W tym roku postawiliśmy na to, że każdy uczeń pisze autorefleksję. Być może są rzeczy, o których wychowawca nie wie. Chcemy to wiedzieć, a do tego nauczyciele przez cały rok mogą pisać konkretne uwagi pozytywne i negatywne. Niestety na końcu jest ocena, ale to jest rozporządzenie i na to nie mamy wpływu. Natomiast możemy uczniom wytłumaczyć, że ocena z zachowania nie ma wielkiego znaczenia.
- Podejmujemy różne tematy, ponieważ zmiany w edukacji są potrzebne. Oczekiwania są, że będą realizowane na poziomie ministerstwa, ale przecież możemy dużo zrobić w ramach naszych możliwości - dodała M. Grześko-Nyczka.
Akademia Nauk Stosowanych już zaplanowała kolejne otwarte spotkanie dla dyrektorów placówek oświatowych, nauczycieli i rodziców.
- 12 marca będzie poświęcone temu na ile realizujemy w szkołach założenia prawa oświatowego. Naszym gościem będzie Łukasz Korzeniowski, który zajmuje się tym tematem. Już jako uczeń szkoły średniej zaczął analizować prawo oświatowe - zapowiedziała M. Grześko-Nyczka.
[FOTORELACJA]8332[/FOTORELACJA]
Mieszkaniec14:24, 17.01.2024
0 0
Dlaczego nie można komentować kandydatury Malepszego? Tak boicie się prawdy o tym sekretarzu PZPR? Powiem krótko, dziadku idź na emeryturę i przestań szkodzić. 14:24, 17.01.2024