- Stanisław Kuźniak byłby z nas dumny i na pewno się cieszy, że idea, której poświęcił życie, nie skończyła się z chwilą jego odejścia - mówił Grzegorz Lorek z Leszczyńskiej Grupy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. W sobotę, 9 marca w Lesznie uroczyście otwarto skwer imienia znanego leszczyńskiego ornitologa.
Skwer znajduje się u zbiegu ul. Wałowej i Marcinkowskiego w Lesznie. Już jakiś czas temu został oddany do użytku, ale w sobotę w I Liceum Ogólnokształcącym odbywało 28. spotkanie Leszczyńskiej Grupy OTOP, co było okazją do symbolicznego otwarcia tego miejsca.
Wśród tych, którzy wzięli w tym udział byli bliscy Stanisława Kuźniaka, m.in. jego córka Magdalena Leitgeber z mężem Zbigniewem oraz syn Marek Kuźniak.
- To jest uhonorowanie miłości taty do Leszna - ze wzruszeniem mówiła Magdalena Leitgeber. - Budki i ptaszki - na tym skwerze jest wszystko, co kochał.
- Kochał też Leszno. Do tego stopnia, że kiedy mieszkał już z nami w Kutnie, musiałem mu obiecać, że zostanie pochowany w swoim mieście - dodał zięć Zbigniew Leitgeber.
Bardzo ciepło o panu Stanisławie mówił Grzegorz Lorek: - Jakby ktoś szukał człowieka, który żył dla ptaków, niech go nie szuka za daleko. To był ten człowiek - w tym momencie Grzegorz Lorek wskazał na zdjęcie Stanisława Kuźniaka, do którego zwrócił się mówiąc: - Dzięki za wszystko. Miej świadomość, że życie, które poświęciłeś ptakom nie odeszło, bo ono nadal trwa.
Na tablicy zostały umieszczone rysunki wykonane przez prawnuki pana Stanisława. Ornitolog zmarł w 2022 roku.
[FOTORELACJA]8620[/FOTORELACJA]
[WIDEO]1172[/WIDEO]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz