Nie żyje Felicja Krzymińska z domu Skrzypczak, bohaterka filmu cyklu "Niewidzialne twarze Leszna". W tym roku obchodziła setne urodziny.
Bohaterka dokumentu urodziła się w 1924 roku w Lesznie. Mieszkała w kamienicy przy ul. Łaziebnej 20. W filmie, którego premiera odbyła się kilka lat temu, opowiedziała historię swojej rodziny, której losy były związane z Lesznem.
Kilka miesięcy temu Feliksa Krzymińska skończyła 100 lat, co pięknie udokumentował Hufiec ZHP Leszno.
"Druhny i Druhowie!
31 marca 1924 roku wszystko się zaczęło. Wtedy na świat w naszym Lesznie przyszła mała Felicja Skrzypczak. Druhna Felicja uczyła się, dorastała, poznawała ludzi coraz rozpoczęła swoją przygodę harcerską właśnie tu, czyli w naszym mieście.
Fot. Hufiec ZHP Leszno/FB
Swoje harcerskie życie rozpoczęła w 3 Żeńskiej Drużynie im. Marii Konopnickiej działającej w Lesznie. Jako Instruktorka w stopniu harcmistrzyni przez wiele lat pełniła funkcję komendantki podczas obozów gimnazjalnych dla żeńskich drużyn działających w Lesznie. Swoimi działaniami na różnych poziomach i w różnych organizacjach wspierała funkcjonowanie Hufca Harcerek, jak w ówczesnych czasach działał na ziemiach leszczyńskich.
Podążając za głosem serca druhna Felicja wyszła za mąż i opuściła swój rodzimy hufiec, udając się nad polskie morze. W Gdańsku zaangażowała się w działalność Kręgu Instruktorskiego "KORZENIE". Mimo dzielących nas kilometrów, Druhna Felicja korzystała z każdej nadarzającej się okazji by odwiedzać nie tylko Leszno, ale także naszych Instruktorów, zwłaszcza Instruktorów Kręgu Seniorów „LESZCZYNA”. Wspólne spotkania miały także miejsce podczas zjazdów „RODŁO”, gdzie przy ognisku i śpiewach wspominali młodzieńcze lata.
Dziś z okazji 100 urodzin w imieniu całej społeczności leszczyńskiego Hufca składamy Druhnie najserdeczniejsze życzenia: uśmiechu, radości, miłości, samych wspaniałych wspomnień a przede wszystkim zdrowia i kolejnych pięknych lat życia!!!".
We wzruszającym wpisie pożegnał ją Janusz Skrzypczak, leszczyński antykwariusz:
"Dzisiaj cichutko na ranem odeszła do Pana Ciocia Felina.
W stu pierwszym roku życia dołączyła do swej siostry Cyty i brata Bolesława - mojego Taty.
Zapamiętajmy ją pogodną i zakochaną w Lesznie.
Była bohaterką pierwszego filmu Niewidzialne Twarze Leszna, a dla mnie ukochaną Ciocią i niezastąpioną skarbnicą wiedzy o Lesznie.
Ciociu - śpij spokojnie".
AKTUALIZACJA:
Pogrzeb odbędzie się w sobotę, 5 października o godz. 12 na cmentarzu parafialnym przy ul. Kąkolewskiej w Lesznie.
[ZT]47241[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz