Zamknij

Ministerstwo odpowiada posłowi: za przejazdy ciężarowe drogą S5 w okolicach Leszna trzeba płacić!

10:00, 05.11.2024 J.W. Fot. archiwum Aktualizacja: 20:24, 09.11.2024
Skomentuj

Za przejazd ekspresówką trzeba płacić, bo jest ona elementem krajowej sieci dróg szybkiego ruchu objętych opłatami. Nie może być wyjątku, ale lokalnie można wprowadzić rozwiązania uniemożliwiające lub ograniczające ucieczkę ciężarówek z płatnej S5 na inne drogi.

Tak w skrócie można przedstawić odpowiedź Ministerstwa Infrastruktury na zapytanie posła PiS Jana Dziedziczaka. Poseł nawiązał do wprowadzonej od 1 listopada odpłatności za przejazd S5 pojazdów ciężarowych i autobusów – dotyczy to całej ekspresówki z wyjątkiem odcinka od Kaczkowa do Korzeńska (był to pierwszy odcinek S5 oddany do ruchu we wrześniu 2014 roku), na którym już do tej pory ruch ciężarówek i autobusów był płatny.

Sieć płatnych dróg została rozszerzona o 1,6 tysięcy kilometrów - z dotychczasowych 3,6 tysiąca kilometrów do 5,2 tysiąca kilometrów. Ministerstwo Finansów oraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewniają, że nowo dołączone płatne odcinki są w większości przedłużeniem dróg, które już do tej pory były objęte opłatą.

Ministerstwo Infrastruktury zauważa, że wyżej wymienione zmiany zaplanował poprzedni rząd - Prawa i Sprawiedliwości, który zobowiązał się do rozszerzenia opłat od dróg krajowych w Krajowym Planie Odbudowy. Politycy PiS na niedawnej konferencji prasowej w Lesznie zwracali jednak uwagę, że po wprowadzeniu opłat na S5 ciężarówki i autobusy znów będą jeździć przez Leszno, powodując hałas, niebezpieczeństwo i zagrożenie dla budynków znajdujących się przy starej piątce. Szczegóły tutaj. 

Wysokość opłaty za przejazd zależy od kategorii pojazdu i klasy emisji spalin. W przypadku pojazdów o masie całkowitej powyżej 3,5 do 12 ton oraz autobusów stawki za przejazd 1 kilometra wynoszą od 28 groszy do 55 groszy, w przypadku pojazdów o masie całkowitej co najmniej 12 ton od 38 groszy do 73 groszy za 1 kilometr.

W zapytaniu do ministerstwa poseł Dziedziczak interesował się, czy możliwe jest wprowadzenie przepisów uniemożliwiających przejazd ciężkiego transportu drogą wojewódzką nr 309 (dawną drogą krajową nr 5), bo - w kontekście ostatniego wprowadzenia opłat na S5 - może zdarzyć się, że niektórzy przewoźnicy wykorzystujący pojazdy ciężarowe mogą chcieć od tych opłat uciekać i jeździć drogą wojewódzką. Poseł zapytał, czy są możliwe do zastosowania takie zmiany, aby dopuścić do ciężarowego ruchu na DW 309 tylko mniejszych przedsiębiorców.

W odpowiedzi ministerstwo przypomniało o zasadzie, w myśl której w pierwszej kolejności opłatami były i są obejmowane odcinki dróg krajowych wybudowane w najwyższym standardzie, czyli autostrady i drogi ekspresowe, a na zasadzie wyjątku także drogi krajowe klasy G i GP, na które może przenosić się ruch pojazdów ciężkich.

Ministerstwo podkreśliło, że wprowadzenie od 1 listopada opłat było nieuniknione z uwagi na zasady obwiązujące całą sieć dróg, a S5 jest elementem tego układu. Zaznaczyło, że niedopuszczalne jest, aby jedni przedsiębiorcy uiszczali opłaty drogowe za przejazd ciężarówek, a inni nie, co miało miejsce w przypadku różnych części kraju, gdzie już były lub oddawano do użytku trasy szybkiego ruchu. Tym samym jednym z celów przeprowadzenia rozszerzenia sieci dróg płatnych w Polsce jest doprowadzenie do równego traktowania wszystkich przedsiębiorców w Polsce, niezależnie od części kraju, w której prowadzą oni swoją działalność – czytamy w odpowiedzi ministerstwa.

Resort przyznaje, że władze samorządowe mają możliwość wprowadzenia odpowiednich środków regulujących ruch na drogach alternatywnych dla S5, co może skutecznie przeciwdziałać ewentualnemu zjawisku "ucieczki" ciężarówek z płatne „eski”. Na przykład wprowadzenia znaków drogowych ograniczających ruch najcięższych pojazdów na wybranych odcinkach, aby zminimalizować negatywne skutki ewentualnego omijania płatnych dróg. Przy czym z zakazu wjazdu pojazdów powyżej 3,5 tony można wyłączyć dostawczaki zaopatrujące lokalne firmy.

Ministerstwo zauważa jednak, że komfort jazdy ekspresówką jest nieporównywalnie większy od lokalnych dróg, a do tego dochodzi większa płynność ruchu skutkująca dotarciem do celu w wyznaczonym wcześniej czasie, w związku z czym uważa, że większość kierowców pojazdów ciężarowych będzie nadal korzystała z S5, bo to rozwiązanie najbardziej racjonalne i opłacalne.

W odpowiedzi udzielonej posłowi czytamy: Dla wielu kierowców bowiem wybór alternatywnej trasy wiąże się z dodatkowymi kosztami – zarówno czasowymi, jak i finansowymi. Omijanie ciągu komunikacyjnego, który jest dobrze zaprojektowany i bezpieczny, skutkuje koniecznością pokonania większej liczby kilometrów, a więc większym zużyciem paliwa, dłuższym czasem podróży, a często również większymi kosztami eksploatacyjnymi pojazdu oraz większym ryzykiem uczestnictwa w zdarzeniach drogowych.

(J.W. Fot. archiwum)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%