Gorące powitanie Karola Nawrockiego w Lesznie. "To koledzy Trzaskowskiego zamykają szkołę i trzy przedszkola" (zdjęcia, film)

W niedzielny wieczór, 16 lutego w Lesznie gościł Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta Polski. W wyborach startuje z komitetu własnego imienia, z poparciem Prawa i Sprawiedliwości. W Lesznie stanowczo powiedział, że jest przeciwnikiem zielonego ładu i że - jako prezydent - nie zgodzi się na sprowadzenie do naszego kraju imigrantów w ramach unijnego paktu migracyjnego. Odniósł się także do spraw lokalnych. Mówił między innymi, że to "koledzy Rafała Trzaskowskiego" zamykają w Lesznie Szkołę Podstawową nr 1 i trzy miejskie przedszkola.

Spotkanie z Karolem Nawrockim odbyło się w Starej Gazowni i cieszyło się sporym zainteresowaniem sympatyków samego kandydata, jak też Prawa i Sprawiedliwości. W spotkaniu mogło uczestniczyć nawet około 500 osób. Adam Kośmider, jeden z liderów leszczyńskiego PiS-u mówił, że komitet próbował wynająć większą salę w Lesznie i zwrócił się do miejscowych uczelni, ale szkoły się nie zgodziły, tłumacząc to potrzebami studentów.

Do Starej Gazowni Karol Nawrocki przyjechał z ponad półgodzinnym opóźnieniem. Od rana już w naszym regionie, wcześniej odwiedził Górę, Rawicz, Gostyń, a przed spotkaniem w Lesznie udzielił wywiadu w Radiu Elka.

W Lesznie kandydat został przyjęty z ogromnym entuzjazmem. Jego niemal półgodzinne wystąpienie przerywano okrzykami: "Zwyciężymy!", "Pomożemy", "Tusk do dymisji". W przemówieniu kandydata sporo było odniesień do Donalda Tuska, obecnego rządu oraz do jego największego rywala w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego, czyli Rafała Trzaskowskiego, kandydata Koalicji Obywatelskiej.

[WIDEO]1578[/WIDEO]

Nawrocki krytykował zielony ład, który - jak mówił - przyczynia się do wzrostu cen energii i na którego tak mocno narzekają rolnicy. 

- Skończmy z tym ekoszaleństwem. Powinniśmy polski węgiel fedrować, powinniśmy się rozwijać zanim nie dojdziemy do atomu, bo tylko to nam daje gwarancję tańszych cen prądu. Czy w Lesznie też płacicie państwo tak wysokie ceny za energię elektryczną i gaz? - pytał i w odpowiedzi usłyszał, że tak. 

Obiecał, że jeśli wygra wybory prezydenckie, to wypowie pakt migracyjny Unii Europejskiej i Polska nie będzie przyjmować imigrantów. 

Do wizyty w Lesznie kandydat się przygotował. W swoim wystąpieniu nawiązywał do tego, że w mieście działa mnóstwo małych i średnich firm i zadeklarował, że - jako prezydent - będzie "pilnował tego, aby gąszcz przepisów i podatków nie niszczył małych i średnich przedsiębiorców".

Mówił o zamkniętym już od 8 miesięcy oddziale neurologicznym z pododdziałem udarowym w szpitalu w Lesznie, przez co chorzy z podejrzeniem udaru wożeni są do placówek w Śremie, Poznaniu czy Puszczykowie. 

- To jest ta Polska radykalnie liberalna, bez wrażliwości i emocji społecznej na potrzeby zwykłych ludzi, takich jak ja. Bo jestem zwykłym człowiekiem, obywatelem, jednym z Was - komentował.

Odniósł się także do likwidacji Szkoły Podstawowej nr 1 oraz trzech przedszkoli w Lesznie. Uchwałę o zamiarze likwidacji tych placówek podjęli w czwartek, 13 lutego radni Leszna, większością głosów radnych Koalicji Obywatelskiej. Jak mówił Karol Nawrocki, szkołę i przedszkola zamykają w Lesznie "koledzy Rafała Trzaskowskiego". - Bo tam są dzieci! - podkreślał kandydat. - Te wybory są o tym, czy prezydent Polski będzie prezydentem wszystkich Polaków i czy będzie gotowy do ujmowania się za Polską lokalną, za Polską powiatową, za sprawami zwykłych ludzi.  

Do szkół nawiązywał także w innej części swojego przemówienia, mówiąc że: - Radykalna lewicowa ideologia wchodzi do polskich szkół. Jej wyznawcą jest zastępca premiera Tuska, Rafał Trzaskowski. Ona niszczy polskie szkoły. A my musimy dać bezpieczne, dobre dzieciństwo naszym dzieciom. Nasze dzieci mają prawo w swoich przedszkolach i szkołach wyrastać na Polaków, a nie obywateli Unii Europejskiej polskiego pochodzenia. 

[FOTORELACJA]10206[/FOTORELACJA]

Były też cztery pytania z sali, m.in. o to, co zrobić, aby "raz na zawsze wyplenić z Polski czerwoną zarazę" oraz co Karol Nawrocki zamierza zrobić z polskim sądownictwem? Kandydat podkreślał, że ludziom, którzy pracowali dla minionego systemu, nie należą się żadne przywileje. Obiecał, że jeśli wygra wybory stworzy specjalną komórkę, która będzie pomagała osobom pokrzywdzonym przez sądy.

- Wierzmy w Polskę, kochajmy Polskę. Polska to jest wielka sprawa i Polska musi być wielka, bo Polska albo będzie wielka, albo jej nie będzie - zakończył swoje wystąpienie. 

Każdy, kto chciał mieć zdjęcie z Karolem Nawrockim, mógł sobie takie zrobić. Kandydat jeszcze przez kilkadziesiąt minut był do dyspozycji swoich sympatyków.