1 marca to Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W Lesznie z tej okazji odbyły się Marsz Żołnierzy Wyklętych i manifestacja pod pomnikiem przy ulicy Poniatowskiego, zorganizowane przez środowiska patriotyczne. Pierwszy raz od roku 2011, kiedy sejm ustanowił to święto, żadnych oficjalnych uroczystości nie przygotowało miasto, co spotkało się z ostrą krytyką Piotra Płociniczaka, prezesa leszczyńskiego koła Młodzieży Wszechpolskiej.
Marsz wyruszył o godz. 17 z ulicy Marcinkowskiego i przeszedł pod Pomnik Żołnierzy Wyklętych przy ulicy Poniatowskiego. Uczestnicy nieśli flagi biało-czerwone i hasła "Przecz z komuną".
[FOTORELACJA]10263[/FOTORELACJA]
Manifestację pod pomnikiem prowadził Krystian Maćkowiak, były radny Leszna, który przypomniał kim byli Żołnierze Wyklęci i dlaczego ich święto obchodzone jest właśnie 1 marca. Tego dnia 1951 w więzieniu na Mokotowie komuniści zamordowali strzałem w tył głowy przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość - Łukasza Cieplińskiego i jego towarzyszy walki z Armii Krajowej.
Pod obeliskiem odśpiewano hymn, odbył się apel poległych odczytany przez Damiana Małeckiego - prezesa Związku Towarzystw Gimnastycznych "Sokół" w Polsce, a przemówienia wygłosili poseł PiS Jan Dziedziczak i lider Młodzieży Wszechpolskiej w Lesznie Piotr Płociniczak.
- Nasza historia wygląda tak, że trzeba walczyć o Polskę. I mamy trzy postawy wobec tego wyzwania. Postawę zdrady i kolaboracji, po to, żeby było miło i wygodnie, tym którzy zdradzili. Mamy ogromną rzeszę ludzi biernych. I mamy wreszcie grupę patriotów, którzy chcą brać odpowiedzialność za Polskę, którym Polska nie jest obojętna, którzy są w stanie poświęcić wiele dla naszego kraju, poświęcić wiele, żeby Polska istniała. I taką postawę reprezentowali także ci, którzy podjęli wyzwanie powstania antykomunistycznego po drugiej wojnie światowej. Tak to było jedno z kolejnych powstań narodowych, obok powstania listopadowego, styczniowego, zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego, a Żołnierze Niezłomni, Żołnierze Wyklęci byli Powstańcami walczącymi o nasz kraj - mówił poseł Dziedziczak. Polityk wyraził rozczarowanie brakiem miejskich obchodów Narodowego Święta Żołnierzy Wyklętych.
- Czołem wielkiej Polsce! - zaczął swoje wystąpienie Piotr Płociniczak, lider Młodzieży Wszechpolskiej. W przemówieniu mówił przede wszystkim o dekomunizacji, która - jego zdaniem - się nie udała, bo w życiu publicznym wciąż "doskonale funkcjonują sobie czerwone układy".
- Mówi się, że Leszno jest czerwonym miastem. To nie jest przypadek. Przypadkiem nie jest to, że władza, również ta lokalna, nie obchodzi polskich wydarzeń. Lewica brzydzi się polskością, brzydzi się normalnością. My jesteśmy patriotami i domagamy się Polski normalnej. Nie faszystowskiej, nie skrajnie prawicowej, ale Polski - po prostu - normalnej! Chcemy Polski normalnej, Polski dumnej i Polski wielkiej! O taką Polskę walczyli Żołnierze Wyklęci - podkreślał Piotr Płociniczak.
Po manifestacji odbyło się spotkanie w Domu Katolickim. Przypomnijmy, że w Lesznie mamy jeszcze dwa miejsca związane z Żołnierzami Wyklętymi. Jest Pomnik Żołnierzy Wyklętych przy ulicy Mickiewicza oraz Rondo Danuty Siedzikówny - Inki, Żołnierki Wyklętej, która dostała wyrok śmierci i została zamordowana na kilka dni przed swoimi 18. urodzinami. Rondo Inki znajduje się na skrzyżowaniu ulic Niepodległości, Grunwaldzkiej i Studziennej.
Obywatel05:17, 02.03.2025
Bo czerwony towarzysz rusiecki woli swietowac na rynku 3 rocznice wojny banderowcow 🤮🤮🤮
Leszczyniak 08:09, 02.03.2025
Bóg Honor Ojczyzna!To było na ustach Żołnierzy Wyklętych!Dlaczego Prezydencie Rusiecki nie wyraziłeś zgody na obchody tej uroczystości!
Bos09:37, 02.03.2025
Rusiecki to lewak. Teraz w PO ale przedtem pupil postkomunistów. Wstyd , ale to "obywatel Europy" a nie Polski.
Czesio09:42, 02.03.2025
Zolnierze przeklęci co ludziom odbudowujacym kraj z ruiny strzelali w plecy i czekali na wybuch 3 wojny swiatowej gdzie Zachod dawno nas w Jalcie sprzedal....
Czesio15:41, 02.03.2025
Padalcy poczytajcie sobie literature historyczna na ten temat jak chcecie dyskutowac!
Amber G23:29, 06.03.2025
Towarzyszu , ale literaturę z czasów Kiszczaka , co za czerwony cep
3 1
Zamilcz lewaku
1 0
Odezwał się padalec Putina.