Za nami pierwsza odsłona tegorocznej rywalizacji w cyklu Grand Prix. Wzięło w niej udział trzech żużlowców Fogo Unii Leszno.
Najlepiej z nich spisał się ten najmłodszy i najmniej doświadczony. Bartek Smektała, bo o nim mowa, świetnie otworzył turniej, bo wygrał swój pierwszy bieg. Później było zero, ale w kolejnych startach znów solidnie punktował i z 10 "oczkami" na koncie pewnie wjechał do półfinału. W nim junior "Byków", który startował w stolicy z "dziką kartą", musiał uznać wyższość rywali: Nielsa Kristiana Iversena, Leona Madsena i Bartosza Zmarzlika.
Gorzej wiodło się w Warszawie klubowym kolegom "Smyka". Emil Sajfutdinow uzbierał w sobotę 6 punktów (0,0,3,2,1), a Janusz Kołodziej 4 (0,3,0,0,1). Obaj nie zdołali się przebić do biegów półfinałowych.
Turniej wygrał Leon Madsen, który w finale pokonał Fredrika Lindgrena, Patryka Dudka i Nielsa Kristiana Iversena. Dwie czołowe lokaty zajęli zatem żużlowcy Włókniarza, z którymi w niedzielę zmierzą się pod Jasną Górą mistrzowie Polski.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz