Mamy to! LKS Szawer Leszno Drużynowy Mistrzem Polski 2019.

O ten tytuł leszczyński zespół walczył z drużyną Speedrower MS Śląsk Świętochłowice. Od początku do końca na torze było walecznie, nie brakowało emocji, a nawet upadków.

Ostatecznie LKS Szawer Leszno wygrał 87 do 72. Radość zawodników i działaczy klubu była ogromna.

To kilka komentarzy tuż po zakończeniu meczu:

- Po siedmiu latach zdobyliśmy upragniony złoty medal. Chłopacy pokazali, że potrafią walczyć przez całe 16 biegów. Bardzo im za to dziękuję. Szacunek dla nich - mówił trener Damian Woźny.

- Myślę, że nie zawiódł nikt w naszej drużynie, każdy zrobił co miał zrobić. Jesteśmy szczęśliwy - radością dzielił się zawodnik Michał Sassek. 

- Super, bardzo się cieszę. Chłopacy czekali na to siedem lat, ja rok, bo od zeszłego roku mieszczę się w lidze. Pokazaliśmy dzisiaj, że jesteśmy drużyną. Każdy sobie pomagał, nasz trener Damian Woźny motywował nas - po meczu emocjami dzielił się Jakub Ignyś.

- Ciężki sezon za nami, ale bardzo satysfakcjonujący. Mistrzostwa Świata, których byliśmy współorganizatorem, udały się nam. Teraz wisienka na torcie czyli zdobycie mistrzostwa Polski. Dzisiaj zeszły emocje, ale nie pauzujemy, wracamy do treningów na torze na tak długo jak pogoda pozwoli, a od listopada zaczynamy treningi na sali - dodała Aleksandra Michalska, wiceprezes LKS Szawer Leszno.

Po wygranym meczu prezes klubu Agnieszka Kielaszewska spaliła marynarkę. Ze wzruszeniem i łzami w oczach podziękowała zawodnikom Szawera za wygraną.

Był tort i gratulacje. Kibice głośno podziękowali drużynie za wynik. Zawodnicy podziękowali za doping.

Mecz rozegrano w niedzielę na torze w Lesznie.