Piłkarze ręczni Realu Astromal Leszno nie mogą odczarować własnej hali. Nie wygrali w Trzynastce jeszcze żadnego meczu w tym sezonie. W sobotę ulegli Olimpii Piekary Śląskie 28:34.
Mecz z Olimpią rozpoczęli od prowadzenia 2:1, ale później inicjatywę przejęli goście. W 22. minucie ich przewaga sięgała już 4 bramek (było 10:14). Na domiar złego z boiska musiał zejść za czerwoną kartkę bramkarz Jakub Skorupiński. Nie podłamało to jednak naszych szczypiornistów, którzy zdołali odrobić tę stratę. W 26. minucie było 14:14, a po rzucie karnym wykorzystanym przez Alana Raczkowiaka, gospodarze objęli nawet jednobramkowe prowadzenie. Do przerwy było po 16.
Po zmianie stron długo trwała wymiana gola za gol. Taka wyrównana gra trwała do 50. minuty i to mimo osłabienia gospodarzy, którzy przez kilka minut (podwójna kara Jakub Wieruckiego) musieli sobie radzić w czwórkę w polu przeciwko szóstce rywali. Niestety, w końcówce podopieczni Macieja Wieruckiego zaczęli popełniać błędy w ataku, z czego skrzętnie korzystali zawodnicy z Piekar Śląskich. Powiększyli przewagę i wygrali ostatecznie różnicą aż 6 trafień.
Bramki w sobotnim meczu zdobyli: Przekwas i Raczkowiak po 5, Jaśkowski i Frieske po 4, Rogoziński i Szkudelski po 3, Wierucki 2, Nowak i Łuczak po 1.
[ZT]44435[/ZT]
[ZT]44434[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz