O dwa punkty wzbogacili się w weekend tenisiści stołowi Wametu Dąbcze. W trzeciej kolejce drugoligowych rozgrywek wygrali na wyjeździe z LKTS-em Luveną Luboń 8:2.
Drużyna z Dąbcza nie mogła przystąpić do wyjazdowych potyczek w pełni przygotowana. Mikhail Tsyhanouski dwa tygodnie spędził w szpitalu w Mińsku, a chorzy są Wojciech Chrząszcz i Tomasz Mrozek. Dodatkowo podczas podróży białoruskiemu liderowi zespołu skradziono m.in. rakietkę.
Przeciwności losu sprawiły, że w sobotę gracze Wametu Dąbcze wygrali tylko jedno spotkanie. W Luboniu pokonali zajmującą ostatnie miejsce w ligowej tabeli Luvenę 8:2. Komplety punktów w tym spotkaniu wywalczyli Mikhail Tsyhanouski, Krzysztof Mrozek i Wojciech Chrząszcz.
Co udało się w Luboniu, nie udało się w Opalenicy. Miejscowy MKTS pokonał Wamet Dąbcze 6:4. Najlepszym graczem gości okazał się Mateusz Przybył, który wywalczył 2,5 punktu. Mikhail Tsyhanouski dorzucił 1,5 punktu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz