Po środowym sukcesie kadry i awansie do mistrzostw Europy, w weekend futsalowcy wrócili do rywalizacji o ligowe punkty.
Leszczynianie gościli w niedzielne popołudnie w Lubawie. Zmierzyli się tam z trzecim zespołem w tabeli - Constractem. Wicemistrzowie kraju i zdobywcy Pucharu Polski świetnie rozpoczęli ten sezon, ale później złapali zadyszkę - przegrali w Pucharze Polski z Pniewami i w lidze z Lęborkiem i Brzegiem - i stracili szansę na dogonienie liderującego Rekordu Bielsko-Biała. To jednak wciąż groźny przeciwnik, zwłaszcza we własnej hali.
Mecz z leszczynianami zakończył się wygraną Constractu 3:2. Gospodarze już do przerwy prowadzili 2:0. Gole zdobyli w 15. i 18. minucie. Po zmianie stron, w 27. minucie, odskoczyli na 3:0. Później mieli szansę na podwyższenie wyniku, ale nie wykorzystali rzutu karnego. Takiej okazji nie zmarnowali po chwili goście i za sprawą Piotra Pietruszko zmniejszyli straty do 1:3. Za moment cieszyli się z drugiej bramki, zdobytej w 33. minucie przez Vitalija Lisnychenko. Leszczynianie wycofali w końcówce bramkarza i za wszelką cenę dążyli do wyrównania. Nie udało się i komplet punktów pozostał w Lubawie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz