W poniedziałkowy wieczór w Gliwicach odbył się ostatni mecz 17. kolejki Fogo Futsal Ekstraklasy. Miejscowy Piast podejmował drużynę z Leszna.
Gospodarze, którym bardzo zależało na zrewanżowaniu się za porażkę poniesioną na wyjeździe w pierwszej rundzie, objęli prowadzenie w 11. minucie. Odpowiedź gości była niemal natychmiastowa, bo w 13. minucie - po trafieniu z dystansu Brazylijczyka Yvaldo Gomesa - doprowadzili do wyrównania. Tuż przed końcem pierwszej połowy leszczynianie wyszli na prowadzenie, a gola zdobył dla nich Marcin Firańczyk.
Po zmianie stron drugą bramkę zdobył Piast i od 27. minuty zrobiło się 2:2. Mistrzowie Polski poszli za ciosem i podwyższyli najpierw na 3:2, a następnie 4:2. Nasi futsalowcy nie odpuszczali jednak. Do końca naciskali, a efektem tego był trzeci gol zdobyty na cztery minuty przed końcem przez Jakuba Kąkola. Po kolejnych dwóch minutach było już 4:4, gdyż przedłużony rzut karny wykorzystał Robert Świtoń. Więcej bramek, mimo wycofania bramkarza przez gliwiczan, już nie oglądaliśmy, a to oznaczało, że oba zespoły podzieliły się punktami.
To jedno "oczko" to niewątpliwie sukces leszczynian, którzy na mistrzu Polski zainkasowali w tym sezonie już 4 punkty.
fan20:14, 23.01.2023
3 0
Brawo panowie! Wracajcie już do Trapezu, bo Poniec wam nie służy. Dom to jest dom 20:14, 23.01.2023
Et22:31, 23.01.2023
3 0
Brawo brawo! Oby tak dalej! A do trapezu to wroca ale na nowy sezon 22:31, 23.01.2023