Zamknij

Leszczyńscy żużlowcy myślami byli już przy niedzielnym meczu z Wrocławiem. W Krośnie oszczędzali siły

20:53, 09.08.2023 Aktualizacja: 11:52, 10.08.2023
Skomentuj

Porażką 43:47 z Wilkami w Krośnie zakończyli rundę zasadniczą PGE Ekstraligi żużlowcy Fogo Unii Leszno. Goście wyraźnie oszczędzali się przed pierwszym, niedzielnym meczem ćwierćfinałowym play-off z Betard Spartą Wrocław.

Spotkanie rozpoczęło się z godzinnym opóźnieniem, gdyż na torze długo leżała plandeka chroniąca tor przed opadami. Te pojawiły się także w trakcie meczu, ale udało się go doprowadzić do końca. Nawierzchnia sprawiała jednak sporo kłopotów zawodnikom. Od początku bardzo asekuracyjnie jeździli w leszczyńskim zespole Chris Holder i Janusz Kołodziej. Obaj szybko wycofali się z zawodów. Po dwóch wygranych biegach uczynił to także Grzegorz Zengota.

- Warunki są trudne, a ja nie czuję się jeszcze na tyle zdrów, by kontynuować jazdę. Mocno szarpie i nie jest łatwo. Gdyby to były już play-offy to nie byłoby gadania i zarówno ja, jak i Janusz  jechalibyśmy do końca. Przed nami jednak bardzo ważny niedzielny mecz z Wrocławiem i na nim się teraz koncentrujemy - powiedział Grzegorz Zengota.

Mimo braku trzech podstawowych żużlowców goście do końca walczyli o zwycięstwo. Przed ostatnim biegiem był remis 42:42. Wygrali go podwójnie Jason Doyle i Andrzej Lebiediew, co dało Wilkom na pożegnanie z PGE Ekstraligą trzecią wygraną w tym sezonie.

Punkty dla Fogo Unii zdobyli: Smektała 11, Lidsey 9, Ratajczak 7, Zengota 6, Mencel 5 i Jabłoński 4 i Kołodziej 1.

 

(ceg, Fot. J. Kuik)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

123123

0 1

Spokojnie, już w przyszłym sezonie Baliński zrobi z nich " miszczów". Heheheee.

21:43, 09.08.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%