Ogromnego pecha na początku sezonu mają tenisistki stołowe I-ligowego Wametu Dobry Wiązar Dąbcze. Zespół z gminy Rydzyna ma za sobą dwa spotkania i w obu wystąpił w osłabionym składzie.
W pierwszym spotkaniu, w ubiegłym tygodniu w Chełmnie, z powodu choroby zabrakło w drużynie liderki – Natalii Michorczyk. Z kolei w sobotnim meczu w Zielonej Górze, z tej samej przyczyny, w składzie nie było Katarzyny Trochimiuk.
Mimo osłabienia tenisistki stołowe z powiatu leszczyńskiego w winnym grodzie zagrały bardzo dobre zawody, ulegając ostatecznie miejscowemu ZKS-owi 4:6.
- Znakomicie spisała się Natalia Michorczyk, która pokonała najpierw złotą medalistę drużynowych mistrzostw Europy juniorek z 2022 roku, Annę Kubiak 3:2, a następnie w czterech setach uporała się z dwukrotną medalistką mistrzostw świata weteranek – Emilią Kijok - poinformował nas Mateusz Przybył, prezes klubu z Dąbcza.
Swój pierwszy mecz w szeregach Wametu wygrała Paulina Stachecka, a "oczko" dla wielkopolskiego klubu zdobyły także w grze podwójnej Sandra Kozioł i Natalia Michorczyk.
Niewiele zabrakło, a osłabiona ekipa gości wywiozłaby z województwa lubuskiego remis, bowiem pojedynkowi 14-letniej Kataryny Dudchenko z Mają Sokołowską towarzyszyła niezwykła dramaturgia. Ukrainka uległa rywalce dopiero w tie breaku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz