Zamknij

Co za mecz w Trapezie! Od 0:3 do 3:3. Wrócili z dalekiej podróży

22:54, 09.03.2024 ceg. Fot. J. Kuik Aktualizacja: 13:36, 10.03.2024
Skomentuj

W sobotni wieczór podopieczni Tomasza Trznadla zmierzyli się u siebie z Rekordem Bielsko-Biała, a więc liderem Fogo Futsal Ekstraklasy.

To dla nas wyjątkowo niewygodny przeciwnik, z którym mamy bardzo ujemny bilans. Rekord ma znakomity, zgrany i dobrze rozumiejący się zespół. Są naprawdę mocni. Spróbujemy jednak powalczyć w Trapezie - mówił przed spotkaniem Lesław Nowak, prezes leszczyńskiego klubu.

Sobotnie starcie zaczęło się znakomicie dla gości z Podbeskidzia. Już po 6 minutach gry było bowiem 2:0 dla nich. Później rywale podwyższyli nawet na 3:0, ale jeszcze przed przerwą nadzieję w serca leszczyńskich kibiców wlał Kacper Konopacki, który pokonał bramkarza Rekordu. W odpowiedzi bielszczanie mogli zwiększyć prowadzenie, jednak nie wykorzystali przedłużonego rzutu karnego, podobnie jak wcześniej nasi gracze. Tym samym po 20 minutach gry mieliśmy 3:1 dla lidera Fogo Futsal Ekstraklasy.

W drugiej połowie emocje sięgnęły zenitu, gdy w 31. minucie kontaktową bramkę dla gospodarzy zdobył Rajmund Siecla. Nasi gracze próbowali urwać choćby punkt Rekordowi. W końcówce atakowali bez bramkarza w polu i dopięli swego. W 40. minucie trzeciego gola uzyskał Daniel Gallego Garcia. Tym samym obie drużyny podzieliły się punktami, co jest dużym sukcesem podopiecznych Tomasza Trznadla, którzy wrócili w sobotę z naprawdę dalekiej podróży.

(ceg. Fot. J. Kuik)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Fan sektor bFan sektor b

3 0

Czapki z głow! Brawo chłopaki! 23:45, 09.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%