Bez dwójki swoich liderów żużlowcy Fogo Unii Leszno przystąpią do sobotniego meczu na Smoczyku z Apatorem Toruń. W składzie "Byków" nie będzie Janusza Kołodzieja i Andrzeja Lebiediewa.
Kapitan drużyny trenował w poniedziałek na leszczyńskim stadionie, ale nie czuje się jeszcze na siłach, by walczyć o ligowe punkty.
- Niestety, stan zdrowia Janusza nie pozwala jeszcze na start. Idzie to w dobrą stronę i na treningu wyglądało to lepiej niż na pierwszych zajęciach, jednak o występie w meczu ligowym nie ma jeszcze mowy. Bark i ręka nie są na tyle mocne, aby już rywalizować o punkty - powiedział nam Rafał Okoniewski.
Do jazdy nie jest także zdolny Andrzej Lebiediew.
- Łotysz przebywa jeszcze w szpitalu w Gorzowie. Jest pod opieką tamtejszych lekarzy. Niebawem wyjdzie i dopiero wtedy dowiemy się, kiedy będzie mógł wrócić do ścigania.
Dopiero tuż przed sobotnim meczem (początek o godzinie 19:30) i po czwartkowym treningu zapadnie decyzja co do ostatecznego składu drużyny i tego, czy stosowane będzie zastępstwo zawodnika. Pewne jest natomiast, że pod ósemką znajdzie się w zestawieniu gospodarzy Nazar Parintskyi.
Sytuacja "Byków" przed arcyważnym spotkaniem z torunianami jest wręcz dramatyczna. Zawodnicy nie spuszczają jednak głów i zapowiadają walkę o zwycięstwo.
- Myśleliśmy po ubiegłym sezonie, że wszystko co najgorsze jest już za nami, a jednak stało się inaczej. Z każdej sytuacji jest jednak wyjście. Bardzo liczymy na naszych kibiców i wsparcie z ich strony. Musimy w tym wytrwać razem. Wiemy, że jest mega trudno, ale nie poddajemy się i zrobimy wszystko, by obronić ekstraligę dla Leszna - zapowiedział Grzegorz Zengota.
GiGi13:39, 19.06.2024
Szkoda czasu i pieniędzy na bilety. Zróbcie promocje to może przyjdzie 3,5 tys. Co mamy oglądać? Brak przygotowania sprzętowego? Smektałe bez jaj? Skład był słaby przed startem ligi, a teraz jest w czarnej. Z resztą jak widziałem ten eksperyment z Okoniem to od razu wiedziałem, że skazany na porażkę. Szkoda nawet już czasu na te żale. Wyjazd do 1 ligi bo ewidentnie zasługujecie. 13:39, 19.06.2024
Ja14:27, 19.06.2024
Piękne zdjęcie, tylko nie widzę na nim głównego winowajcy tej sytuacji. Myślę o prezesie, który jakby zapadł się pod ziemię. Nie ma nic do powiedzenia kibicom? 14:27, 19.06.2024
Do Black15:06, 19.06.2024
Co potrafi Kryjom, to pokazał w sprawie brodzików. W żużlu jest.spalony w całej Polsce, poza Lesznem oczywiście. 15:06, 19.06.2024
Świadomy 17:46, 19.06.2024
To się nazywa karma. Zatrudnienie osoby, która odeszła, zostawiając za sobą smród nie mogło inaczej się skończyć. Mam na myśli Okoniewskiego i Dyzmę światku żużlowego, na którego ciężko w ogóle patrzeć. 17:46, 19.06.2024
Ja11:45, 20.06.2024
Bardzo liczymy na naszych kibiców i wsparcie z ich strony. Musimy w tym wytrwać razem. Wiemy, że jest mega trudno, ale nie poddajemy się i zrobimy wszystko, by obronić ekstraligę dla Leszna - Zengi przecież sam w to nie wierzysz. Trzeba było zapierniczać jak były mecze i spiąć się a nie teraz kibice, kibice dajcie zarobić. 11:45, 20.06.2024
Black14:47, 19.06.2024
2 0
Powie że taki jest sport, że kontuzje i że jak znajdzie się ktoś z charyzmą to odda stanowisko. Rozmawia jak z głupkami. Bardzie mnie interesuje Kryjom co nawciskał kibicom, że Unia nie przegra u siebie meczu, że jeszcze udowodni coś sobie i wszystkim. Oj chłopie...amatorka jak w B klasie 14:47, 19.06.2024
as16:10, 19.06.2024
2 0
No niestety ktoś musi zastąpić kontuzowanych, padło na Rusieckiego- trenuje dlatego nie ma na fotce. 16:10, 19.06.2024