Leszczyńscy futsalowcy sprawili sowim kibicom ogromną niespodziankę. Z trudnego terenu w Lubawie przywieźli komplet punktów.
Niedzielny mecz z wiceliderem Fogo Futsal Ekstraklasy miał iście szalony przebieg, a rozpoczął się od prowadzenia gospodarzy. Od 6. minuty było 1:0 dla Constraktu. Później padły dwa samobójcze gole, które zmieniły wynik na 2:1 dla gości. Jeszcze lepiej było od 18. minuty, kiedy to trzecią bramkę dla GI Malepszy Arth Soft zdobył Rajmund Siecla. Tuż przed przerwą rywale złapali jednak kontakt i mieliśmy 3:2 dla naszych futsalowców.
Po zmianie stron Constract najpierw wyrównał, a później wyszedł na prowadzenie po bramce uzyskanej z rzutu karnego, gdy czerwoną kartkę otrzymał w leszczyńskim zespole Deiby Arango. Do stanu 4:4 doprowadził Daniel Gallego Garcia, a kropkę nad "i" postawił w końcówce Kacper Konopacki.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz