Dopiero trzeci mecz w Międzychodzie zdecyduje o tym, która z drużyn - tamtejszy Sokół czy Royal Polonia - awansuje do półfinałów play-off drugoligowych rozgrywek.
Po pierwszym, sobotnim spotkaniu u siebie, w lepszej sytuacji byli gracze z Międzychodu. W rywalizacji prowadzili 1:0. Aby dalej pozostać w grze o awans do I ligi poloniści musieli wygrać mecz w Trapezie. Zrobili to!
Po pierwszej kwarcie prowadzili 26:15, a druga należała do gości. Zwyciężyli w niej 27:17 i do przerwy mieliśmy tylko 43:42 dla leszczynian. Po zmianie stron komplet widzów był świadkami bardzo wyrównanej gry z obu stron. Dopiero w samej końcówce naszym koszykarzom udało się odskoczyć i wygrali ostatecznie 100:88. Tym samym przedłużyli nadzieje na znalezienie się w czołowej czwórce fazy play-off drugoligowych rozgrywek.
- Do Międzychodu jedziemy teraz po zwycięstwo - zapowiedział Kamil Chanas. - Bardzo dziękujemy kibiców za tak wspaniały doping i wsparcie. Nie przypominam sobie tak świetnej atmosfery na trybunach od momentu jak jestem w Polonii. Byliście cudowni!
Najwięcej punktów dla Polonii zdobyli w środowy wieczór: Zywert 22, Pabian 21, Soroka 18 , Chanas 16 i Sanny 10.
Decydujący pojedynek odbędzie się 3 maja w Międzychodzie.
[ZT]74864[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz