Już tylko jednego zwycięstwa potrzebują koszykarze Royal Polonii 1912 Leszno, by w przyszłym sezonie zagrać w I lidze.
W środowy wieczór w Trapezie odbył się pierwszy mecz półfinałowy play-off, w którym poloniści zmierzyli się z Legionem Legionowo. Spotkanie dostarczyło solidnej porcji emocji, a obejrzał go komplet publiczności.
Po pierwszej kwarcie gospodarze prowadzili 23:15, a do przerwy było 45:33. Po zmianie stron ambitnie grający zespół z Legionowa zbliżył się do Polonii, a nawet wyrównał stan rywalizacji. Końcówka należała jednak do naszych koszykarzy, którzy wygrali ostatecznie 78:71.
- Był to mecz na wyniszczenie. Obie drużyny czuły w nogach trudy walki w ćwierćfinałach, a ja czułem się dzisiaj, jakbym przerzucił tonę węgla. Tym większa więc radość z wygranej - powiedział po spotkaniu Kamil Zywert.
- Bardzo dziękujemy naszym wspaniałym kibicom. Oni już są w I lidze. Teraz czas na nas - dodał Hubert Pabian.
W Polonii najskuteczniejszym graczem był Stanferd Sanny, zdobywca 22 punktów.
W sobotę dojdzie do drugiego spotkania w Legionowie. Jeśli ponownie wygrają leszczynianie, to zapewnią sobie awans. W przypadku porażki dojdzie do trzeciego meczu, który także odbędzie się w Trapezie.
[ZT]75001[/ZT]
[FOTORELACJA]10609[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz