Futsalowcy GI Malepszy Arth Soft Leszno mocno przybliżyli się do finału play-off. W środowy wieczór pokonali u siebie Constract Lubawa 3:2.
Goście prowadzili w tym meczu od 5. minuty. Szybko jednak odpowiedział bramką Rajmund Siecla. Gdy wydawało się, że do przerwy będzie remis, "gola do szatni" zdobył dla leszczynian Jakub Molicki.
Po zmianie stron nadal trwał wyrównany bój. Gospodarze podwyższyli na 3:1, ale goście nie rezygnowali. Cisnęli i zmniejszyli stratę do stanu 2:3. W nerwowej końcówce nasi futsalowcy nie dali sobie jednak wydrzeć zwycięstwa.
- Na finiszu mieliśmy sporo szczęścia, ale też swoje sytuacje do podwyższenia. Nie da się ukryć, że dzisiaj cierpieliśmy, bo też miniony weekend i ćwierćfinałowa rywalizacja z Bochnią, kosztowała nas mnóstwo zdrowia. Wygraliśmy bitwę, ale wojna trwa i w Lubawie na pewno będzie jeszcze ciężej - powiedział po spotkaniu Tomasz Trznadel, trener leszczyńskiej drużyny.
W sobotę oba zespoły spotkają się w Lubawie. Jeśli ponownie wygrają leszczynianie to oni znajdą się w finale i zapewnią sobie co najmniej srebrny medal DMP, pierwszy w historii klubu. Wygrana Constraktu sprawi, że o wszystkimi zdecyduje trzeci pojedynek - w niedzielę, ponownie na boisku rywala.
W drugiej parze półfinałowej Rekord Bielsko-Biała przegrał u siebie z Piastem Gliwice po rzutach karnych 3:4.
[FOTORELACJA]10644[/FOTORELACJA]
[ZT]75195[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz