Przedstawiciele starszego i młodego pokolenia muzyków spotkali się w piątkowy wieczór w Starej Gazowni na jam session. Gospodarzem wieczoru była znana leszczyńska grupa Hash.
Publiczność mogła przekonać się o ogromnym potencjale leszczyńskiej muzyki. Drzemie on nie tylko w grupie Hash i innych muzykach w "obfitym" już wieku. Rewelacyjne brzmienie uzyskiwali nastolatkowie, często skrzyknięci w grupę na krótko przed piątkowym graniem.
Jam session przyciągnął na scenę także Marcina Hermana, skrzypka Filharmonii Poznańskiej.
Kolejne imprezy mają odbywać się co dwa tygodnie. Jak pozwoli na to pogoda, to na wolnym powietrzu, a później przeniesione zostaną do wnętrza Starej Gazowni.
słuchacz przypadkowy11:03, 24.08.2019
3 2
Z nagłośnieniem chyba trochę przesadzono. Łomot na całe miasto. jakieś zasady i przepisy chyba to regulują. Jedni chcą słuchać inni nie za bardzo, małe dzieci nie mogły spać. Proszę jednak zamknąć się w środku. 11:03, 24.08.2019
as15:28, 24.08.2019
2 1
Czy mieli zgodę na ten koncert po godz.22.00??. Przecież to przegięcie. Okna nie można otworzyć bo muzyka wyje. Ludzie w sobotę chodzą do pracy. Co na to stojący na straży porządku szanowany pan Prezydent?? 15:28, 24.08.2019
Piotr15:30, 24.08.2019
2 1
To jest zakłócanie ciszy nocnej. Dlaczego nikt z tym nie zrobił porządku?? 15:30, 24.08.2019