Była najpierw rozmowa telefoniczna, potem spotkanie, a być może będzie też wspólny plener. Pewne, coś artystycznie ciekawego się zadzieje między Pracownią KOTart z Rydzyny i Sekcją Leszczyńskich Plastyków działających w Piekarni Sztuki.
Swego czasu Hanna Kuberkiewicz z Sekcji Leszczyńskich Plastyków działającej przy Miejskim Ośrodku Kultury w Lesznie była jurorką w konkursie plastycznym organizowanym przez Rydzyński Ośrodek Kultury.
- Od jego dyrektorki Magdaleny Szymańskiej-Pietrzak dostałam namiary telefoniczne na panią Hanię i zadzwoniłam. Kiedy zaczęłyśmy rozmawiać miałam wrażenie, że znamy się całe nasze życie - wspomina Jolanta Kotyś, założycielka i instruktorka Pracowni KOTart. - Umówiłyśmy się na spotkanie w Piekarni Sztuki, gdzie poznałam innych członków sekcji. Tam też pojawił się pomysł spotkania, a padło na Rydzynę, która jest bardzo malarskim miejscem.
Do spotkania doszło 22 czerwca.
W Pracowni KOTart, w otoczeniu obrazów, przy kawie i pysznym cieście, panie z sekcji rydzyńskiej i leszczyńskiej rozmawiały, oczywiście o sztuce.
- I o planach, bo chcemy coś wspólnie zrealizować - dodała J. Kotyś. - Działamy od trzech lat i jesteśmy otwarte na wspólne inicjatywy z tymi, którzy od lat malują. Myślę, że urodzi się z tego wspólny plener.
- Sztuka jest płaszczyzną, która łączy - mówiła Hanna Kuberkiewicz. - Mamy wspólne spojrzenie na świat.
H. Kuberkiewicz również mówi o plenerze, a może wspólnej wystawie.
Panie, które przyjechały do Rydzyny obejrzały wystawę Pracowni KOTart, która od niedawna jest prezentowana w Zamku Królewskim Rydzynie.
[ZT]66601[/ZT]
Była też wspólna twórcza praca.
[FOTORELACJA]9180[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz