W Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lesznie odbyła się promocja książki "Perła Oporowa" opowiadającej o kościele w Oporowie w gminie Krzemieniewo. Autorem zdjęć, które w większości wypełniają publikację jest Łukasz Małkiewicz, a tekstu - Maciej Urban, miejski konserwator zabytków.
W spotkaniu przedstawiającym książkę wziął udział ksiądz Paweł Kamza, proboszcz parafii w Oporowie. Jak mówił, mamy wszyscy obowiązek przekazywania historii kolejnym pokoleniom, stąd też postał pomysł, aby wydać taką publikację. W roku 2024 kościół w Oporowie obchodził 380-lecie i to właśnie z tej okazji ukazuje się książka. Wyszła z pewnym opóźnieniem, bo w ubiegłym roku proboszcz Kamza miał poważny wypadek samochodowy, którego skutki zdrowotne odczuwa do dzisiaj.
W wydaniu albumu pomogli sponsorzy, wśród których był Karol Pabisiak, przewodniczący NSZZ Solidarności w Lesznie, a jednocześnie parafian z Oporowa oraz OHZ Garzyn z ówczesnym prezesem Adamem Kośmidrem.
Książka ma tytuł "Perła Oporowa".
- To naprawdę jest perła. Kto ma jakiekolwiek wątpliwości niech przyjedzie do nas - zapraszał proboszcz.
Piękne zdjęcia do albumu wykonał leszczyński fotograf Łukasz Małkiewicz. Tekst do książki napisał Maciej Urban. Także dla niego powstanie tej publikacji miało wymiar osobisty. Pan Maciej od 9 lat choruje na nowotwór. Od kilku lat otrzymuje lek, który m.in. dzięki jego walce jest refundowany. Jakiś czas temu przyjechała do niego ekipa, która miała nakręcić film o stosowanej terapii. I zdjęcia do niego powstały właśnie w kościele w Oporowie, bo twórcom zależało, aby pokazać pana Macieja z zawodowej strony, jako konserwatora zabytków, miłośnika i badacza lat minionych. - Spotkało mnie wielkie wyróżnienie, że mogłem napisać tekst do tej książki - podkreślał Maciej Urban.
Książkę "Perła Oporowa" można kupić m.in. w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lesznie. To 65 pozycja wydana przez bibliotekę. Kosztuje 50 zł. Każdy, kto nabędzie egzemplarz przyczyni się do dalszych prac remontowych kościoła, bo potrzeb w tym zakresie jest wciąż wiele. Na dotychczasowe prace, wykonane za kadencji obecnego proboszcza, a więc przez minionych 10 lat, wydano już około 4 milionów złotych, a parafia liczy tylko 650 dusz.
6 1
Świetna sprawa! W obecnych czasach "europejskości" zapomina się o swoich korzeniach ! O korzeniach o które nasi dziadkowie walczyli i nam przekazywali. W "modzie" jest być anty Kościół. Tylko prędzej czy później każdemu z nas przyjedzie złożyć ręce........czy wam się to podoba czy nie....