Zamknij

Wystawy, koncerty, spektakle i Królowe chaosu, czyli artystycznie na Formie w Rawiczu (zdjęcia)

Tekst i fot. J.W. 14:20, 10.08.2025 Aktualizacja: 12:07, 11.08.2025
Skomentuj

Pokaz mody Joanny Polowczyk był jednym z wydarzeń kończących  w minioną sobotę 24. Ogólnopolski Przegląd Sztuki Współczesnej Forma w Rawiczu.

Pokaz mody „Królowe chaosu” był kontynuacją kolekcji pokazanej przed rokiem – także podczas Formy. Nowe kreacje zaprojektowane przez Joannę zostały wykonane z używanych rzeczy, które zyskały drugie życie - głównie z  „przechodzonych” rajstop, ponadto ze skarpet, sznurków, firanek. Jeden projekt jest natomiast przeróbką starego ubrania.

Kreacje pokazało 15 modelek: z agencji Panna Model  we Wrocławiu oraz niezależne z tego miasta i Świdnicy, Głogowa, Radomska, Przedborowa. Makijaże wykonały im Aleksandra Pieprzyk i Julia Różańska z Zielonej Góry, natomiast fryzury - Pracownia Warkoczy Rawicz i Fryzjerska Przystań ze Szkaradowa. Reżyserem pokazu był Jędrzej Pasalski z Wrocławia. 

[FOTORELACJA]11070[/FOTORELACJA]

 Joanna Polowczyk od lat pasjonuje się sztuk tekstylną. Obecnie pod szyldem PolAsper tworzy unikatowe kostiumy na bazie rajstop, skarpet, włóczek, sznurków i ubrań z drugiego obiegu. Pokazy jej projektów już kilka razy były wydarzeniami na rawickiej Formie. Rok temu po raz pierwszy wystawiła kolekcję „Królowe chaosu” na prestiżowych pokazach Wrocław Fashion Week oraz Slow Fashion & Design w Łodzi, gdzie zdobyła wyróżnienie za oryginalność projektów. W tym roku w obu miastach pokazała kontynuację tej kolekcji. Jej projekty coraz częściej trafiają na artystyczne plenery fotograficzne i sesje studyjne. Zdjęcia z tych wydarzeń trafiły do kilku publikacji w branżowych magazynach. Tegoroczna kolekcja „Królowe chaosu” to dalsza część twórczego wyzwolenia artystki. Powtarzający się w niej motyw sieci jest stałym elementem kolekcji Joanny i rodzajem hołdu dla kobiecej siły.

Kreacje autorstwa rawiczanki są niepowtarzalne, wyjątkowe - to kraina zauroczonych splotów według jej oryginalnego pomysłu i stylu.

- Nie lubię pospolitych ubrań - mówi Joanna Polowczyk. - Wolę, jak strój się czymś wyróżnia, na przykład formą, krojem, połączeniem kolorów. Zawsze lubiłam zmieniać proste ubrania w nietypowe. Tak już mam, że jak wezmę do ręki jakiś materiał albo stary ciuch z szafy, to od razu myślę, co w nim przerobić.

 Śmiało chwyta za nożyczki - tnie, odcina i łączy na nowo. W efekcie powstaje zupełnie nowa rzecz, bardziej charyzmatyczna, z pazurem, w stylu performerskim. Stary ciuch dostaje drugie życie. Na skutek przeróbek staje się unikalny.

- To stroje, jakich nie znajdzie się w sklepach. Wybiegają poza codzienność. Są odważne. Są manifestem siły kobiet. Tak, jak często dodaję "skrzydeł" swoim strojom, tak chciałabym dodać wszystkim kobietom wiary w drzemiące w nich możliwości. Poprzez swoje projekty mówię im: Nie bójcie się realizować swoich marzeń. Jeżeli uważacie, że warto coś zmienić w życiu, to róbcie to. Nieważne co inni powiedzą.

Kocha to, co robi. Kręci ją to, sprawia wiele satysfakcji. Dzięki tej pasji może oderwać się od rzeczywistości.

- Trochę czaruję i dzielę się tym z innymi. Z głowy do rąk płyną mi takie poplątańce. Ktoś mi  napisał, że mam nieokiełznaną wyobraźnię - to dla mnie komplement.

W programie tegorocznej Formy znalazły się też warsztaty artystyczne, kilka wystaw różnych form sztuki, koncerty, spektakle.

(Tekst i fot. J.W.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%