Dlaczego w Polsce jest tak źle? Dlaczego jest tak drogo?

Politycy Nowej Lewicy jeżdżą po Polsce i prezentują program Bezpieczna Rodzina. W piątek na Rynku w Lesznie najpierw z dziennikarzami, a potem z mieszkańcami spotkali się m.in. posłanki Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i Joanna Scheuring-Wielgus oraz poseł Tomasz Trela. Gospodarzem spotkania był leszczyński poseł Wiesław Szczepański. 

- Tematem głównych naszych rozmów w każdej miejscowości w Polsce jest to: dlaczego jest tak źle, dlaczego jest tak drogo? A dziś jeszcze do tego doszła dramatyczna informacja o inflacji, która wynosi już 15,6 procent i jest najwyższa od ponad dwudziestu lat. Ale przecież wszyscy wiemy, że ta statyczna dana nie oddaje w pełni sytuacji w sklepach i na rynkach. Podstawowe produkty zdrożały o 20-30, a niekiedy 40 procent - mówił Tomasz Trela. - I my dzisiaj na Rynku w Lesznie i w innych miejscowościach, gdzie byliśmy i będziemy, pytamy pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego: panie prezesie, ile jeszcze czasu musi upłynąć, aby pan dostrzegł dramaty w polskich rodzinach, to że ludziom brakuje na podstawowe produkty, że muszą dokonywać dramatycznych wyborów - czy zapłacić ratę kredytu, wysłać dziecko na wakacje, a może pomóc rodzicom w wykupie leków?

Propozycje rozwiązań, jakie ma Nowa Lewica, przedstawiła posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

- Rząd Mateusza Morawieckiego i partia Jarosława Kaczyńskiego przegrały walkę z inflacją. Wskaźnik 15,6 procent jest tego dowodem - tłumaczyła posłanka. - Ale dziś przed nami wszystkimi jest walka z biedą, która coraz częściej zagląda w oczy polskim emerytom, dzieciom, rodzinom zarówno wielodzietnym, jak i tym gdzie rodzic samotnie wychowuje jedno dziecko. Każdy z nas zastanawia się, co będzie w przyszłym miesiącu?

Nowa Lewica proponuje przede wszystkim: zamrożenie rat kredytów na poziomie z grudnia 2019 roku na pierwsze mieszkanie, czyli to, w którym się zamieszkuje. Kolejny postulat to druga waloryzacja emerytur i rent już we wrześniu, aby podwyżki tych świadczeń były odczuwalne dla seniorów, a nie pożerane przez inflację. Nowa Lewica domaga się również wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej o przynajmniej 20 procent.   

Politycy rozmawiali z mieszkańcami Leszna, którzy byli akurat na Rynku. Potem odbył się także okrągły stół, podczas którego parlamentarzyści Nowej Lewicy i zaproszeni goście rozmawiali m.in. o edukacji, kulturze i seniorach.

[FOTORELACJA]6718[/FOTORELACJA]