W ubiegłym roku strażacy zanotowali w powiecie leszczyńskim niemal tyle samo zdarzeń wymagających ich interwencji niż w 2018 roku. Znacznie więcej było natomiast pożarów, trochę mniej miejscowych zagrożeń. Niemal dwukrotnie zwiększyły się straty w mieniu, zwłaszcza w wyniku pożarów.
Ubiegłoroczną pracę strażaków oraz sytuację dotyczącą pożarów i miejscowych zagrożeń w powiecie leszczyńskim podsumowano wczoraj, w piątek na spotkaniu w Komendzie Miejskiej PSP w Lesznie. Wśród gości byli m.in. młodszy brygadier Dariusz Matczak, komendant wojewódzki PSP w Poznaniu, władze samorządowe z Leszna i powiatu leszczyńskiego.
W ubiegłym roku w powiecie zanotowano 1150 zdarzeń, w tym 271 pożarów, 799 miejscowych zagrożeń i 80 alarmów fałszywych. Dla porównania, w 2018 roku było ich odpowiednio 1167-227-868-72. Łącznie w 2019 roku strażacy zanotowali o około 1,5% zdarzeń mniej.
- Łączne straty w mieniu wyniosły 8,5 miliona złotych, w wyniku pożarów 4,5 miliona złotych, w wyniku miejscowych zagrożeń 4 miliony złotych - mówi Rafał Wypych, oficer prasowy komendanta miejskiego PSP w Lesznie. - Rok wcześniej ogólne straty wynosiły 6 milionów złotych, w pożarach 2,7 miliona złotych, w miejscowych zagrożeniach 3,3 miliona złotych.
Największe straty w pożarach zanotowano w gminie Krzemieniewo - 1,8 miliona złotych. Na drugim miejscu było Leszno, ale ze stratami dwa razy mniejszymi. W miejscowych zagrożeniach największe straty odnotowano w Lesznie - prawie 1 milion złotych i gminie Lipno - 866.000 zł.
Strażacy interweniowali najczęściej w Lesznie (48% zdarzeń) oraz w gminach Rydzyna i Włoszakowice, najrzadziej w gminie Wijewo.
Najczęstszą przyczyną wybuchu pożarów była nieostrożność osób dorosłych w posługiwaniu się ogniem. Do miejscowych zagrożeń dochodziło najczęściej na skutek niezachowania zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym - dotyczy to wypadków i kolizji.
Po spotkaniu podsumowującym ubiegłoroczne wyniki pracy leszczyńskich strażaków odbyło się oficjalne pożegnanie dotychczasowego komendanta miejskiego PSP starszego brygadiera Macieja Zdęgi, który z początkiem stycznia został powołany na komendanta Szkoły Aspirantów PSP w Poznaniu i oficjalne powitanie na stanowisku szefa leszczyńskich, zawodowych strażaków starszego kapitana Sebastiana Kozłowskiego, który do tej pory był zastępcą Zdęgi w KM PSP. Kozłowski formalnie jest pełniącym obowiązki komendanta miejskiego PSP. Obaj otrzymali od zaproszonych gości gratulacje, a Zdęga także podziękowania i pamiątkowe upominki.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu leszno24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas redakcja@leszno24.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz