Zamknij

Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przez chwilę krążył w okolicach stadionu, ale tam nie wylądował (zdjęcia)

jrs, Fot. J. Rutecka-Siadek 11:21, 12.04.2020 Aktualizacja: 11:38, 13.04.2020
13

Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w niedzielę, 12 kwietnia około godziny 11 zaczął krążyć w okolicach leszczyńskiego stadionu.

Właśnie tam miał wylądować, by ratownicy mieli jak najbliżej do osoby potrzebującej pomocy. Znajdowała się ona w jednym z domów wielorodzinnych przy ulicy Włodarczaka.

Zabezpieczeniem lądowiska zajmowali się strażacy i policjanci. Ostatecznie pilot śmigłowca wylądował na terenie szpitala. Ratowników na miejsce zdarzenia dowieźli policjanci.

Powodem wezwania służb ratowniczych było zgłoszenie o zatrzymaniu krążeniowo-oddechowym w kobiety z ul. Włodarczaka.

(jrs, Fot. J. Rutecka-Siadek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (13)

AgaAga

7 0

Te bloki mają adres Włodarczaka

12:09, 12.04.2020
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

......

10 0

A co z poszkodowanym? Miejmy nadzieję, że wszystko dobrze. Zdrowia mu pozostaje życzyć.

12:30, 12.04.2020
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

pejupeju

9 4

Niestety pacjent zmarł

12:36, 12.04.2020
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Gość Gość

11 1

Ulica Wlodarczaka...I niestety pacjentka zmarła...

13:01, 12.04.2020
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

JeremiaszJeremiasz

3 0

W całej tej historii zastanawiające jest dlaczego ten śmigłowiec nie mógł wylądować koło stadionu. Podchodził do lądowania i.... odleciał. Lądowisko przecież zabezpieczali strażacy, a zarówno na płycie przed stadionem, jak i na polu po drugiej stronie ulicy 17 stycznia jest wystarczająco miejsca do lądowania śmigłowcem.

21:12, 12.04.2020
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

Obserwator Obserwator

1 0

Próbował koło pomnika ale zrobiło się tyle kurzu że nic nie było widać.

21:48, 12.04.2020
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

AmenAmen

0 2

Pewnie za dużo kurzu na ladowanie. Przy tak wykwalifikowanych pilotach i sytuacji życia lub śmierci to na pewno nie był blachy powód.

10:22, 13.04.2020
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

MieszkaniecMieszkaniec

4 0

A dlaczego nie wysłano od razu szybciej pod same drzwi karetki? Helikopter długo krążył nad stadionem i wojskiem plus dotarcie pod dom... Dziwna sprawa

12:20, 13.04.2020
Wyświetl odpowiedzi:3
Odpowiedz

J.J.

3 0

To prawda, dziwna, do szpitala odległość zaledwie około 500 m. Do stacji Pog. Rat. też blisko. Trzeba było wzywać LPR, żeby próbował lądować w mieście, między budynkami? Dziwne to

12:28, 13.04.2020

LucjoLucjo

1 0

Pewnie dyspozytor z Konina nie ogarnął adresu i tak to zadziało albo na szpitalu nie mieli takiego zespołu żeby wysłać karetkę można teraz się tylko zastanawiać co było powodem tego, że został wezwany LPR

15:38, 13.04.2020

Electronic ArtsElectronic Arts

1 0

Dyspozytor medyczny z Centrum powiadamiania wysyła najbliższy wolny zespół, który jest w stanie dotrzeć najszybciej na miejsce. Jeśli w danym czasie wszystkie karetki systemowe są zadysponowane do innych wezwań, zgłoszonych wcześniej, to taki dyspozytor szuka możliwości zadysponowania karetki z innego najbliższego powiatu, bądź właśnie śmigłowiec LPR. O wszystkim decyduje czas dotarcia do poszkodowanego.

23:04, 13.04.2020

Jędrzej Jędrzej

1 0

System SWD miał pomóc ratownictwu karetki jeżdżą do wezwań nie mających nic wspólnego z Ratownictwem a jak ktoś umiera to karetki brak w papierach wszystko jest ok nie mówiąc o kosztach

22:04, 15.04.2020
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

WpWp

0 0

Karetka była od samego początku, dyspozytor wezwał LPR do pomocy zespołowi medycznemu

14:05, 18.04.2020
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%