Paliło się na polach. W Kaczkowie z dymem poszło zboże i baloty słomy

Dwa pożar gasili w czwartek leszczyńscy strażacy. Do obu doszło podczas prac rolniczych.

Po godz. 14 w Bukówcu Górnym w gminie Włoszakowice spaliło się pół hektara ścierniska. Strat nie wykazywano, ściernisko nie ma wartości. W akcji gaśniczej brali udział zawodowi strażacy z Leszna oraz jednostki OSP z Bukówca Górnego, Włoszakowic, Święciechowy i Krzycka. Przyczyną pożaru było zaiskrzenie spowodowane wpadnięciem kamienia do pracującej na polu maszyny rolniczej.

Kilkanaście minut po zawiadomieniu o pożarze w Bukówcu Górnym strażaków zaalarmowano o ogniu na polu w Kaczkowie obok ekspresówki. Spaliło się około 5 hektarów ścierniska z balotami i luźną słomą oraz na stosunkowo niewielkiej powierzchni zboże na pniu. Straty oszacowano na 13.500 zł. Przyczyną pożaru było zaiskrzenie spowodowane zatarciem się łożyska w presie do słomy. W akcji gaśniczej brali udział leszczyńscy strażacy oraz jednostki OSP z Rydzyny, Kaczkowa, Dąbcza, Osiecznej, Pawłowic i Bojanowa.

W gaszeniu obu pożarów strażakom pomogli rolnicy, którzy oborali palący się teren, aby ogień się nie rozprzestrzenił.