W niedzielę w domu jednorodzinnym w Grotnikach wybuchł gaz. Kobieta z poparzeniami trafiła do szpitala.
Do wybuchu doszło około godz. 13:40. Kobieta w wieku 51 lat przygotowywała obiad. Chciała zapalić gaz w kuchence. Ogień od wybuchu poparzył jej twarz i ręce. Została zabrana karetką do szpitala.
W mieszkaniu była jeszcze jedna osoba, w sąsiednim pomieszczeniu. Nic się jej nie stało.
Straty spowodowane wybuchem oszacowano na 5000 zł. W domu wyleciały z okien szyby, uszkodzeniu uległy drzwi, natomiast w kuchni nadpaleniu meble i fragment lamperii nad kuchenką.
Interweniowały 4 zastępy strażaków: zawodowi z Leszna oraz OSP Włoszakowice i Bukówiec Górny. Gdy strażacy przyjechali na miejsce wypadku, na zewnątrz domu znajdowała się wyniesiona z kuchni 11-kilogramowa butla na propan-butan. Strażacy nie stwierdzili w niej nieszczelności, ani uszkodzenia zaworu. Do wybuchu gazu doszło prawdopodobnie na skutek ulatniania się go z instalacji kuchenki, być może nieszczelności pomiędzy reduktorem i palnikami.
Dorota21:08, 11.10.2020
1 0
Kiedys tez mialam gaz z butli. To byl koszmar. Często nie bylo uszczelek i gaz sie ulatnial. Butle też były wyeksplatowane. Po gotowaniu za kazdym razem zakrecalam butlę. Współczuję tej Pani 21:08, 11.10.2020
Jura13:32, 12.10.2020
0 0
No niestety tak to jest z gazem butlowym, często sami użytkownicy nie przywiązują wagi do bezpiecznego użytkowania nie sprawdzając szczelności połączeń. Potem dochodzi do tego typu tragedii. 13:32, 12.10.2020