Niedomknięta tylna burta, brak zabezpieczenia przewożonego piasku odpowiednią plandeką, fatalny stan opon naczepy - to tylko niektóre naruszenia przepisów, które odkryli w ciężarówce jadącej leszczyńskim odcinkiem ekspresówki funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego. Nie tylko w tym pojeździe stwierdzili nieprawidłowości.
Inspektorzy z leszczyńskiego oddziału ITD podczas patrolowania drogi S5 zauważyli, że pojazd członowy służący do przewozu ładunków sypkich nie ma zaciągniętej plandeki i jedzie z niedomkniętą burtą tylną. Zatrzymali ciężarówkę i skierowali ją do punktu kontrolnego.
Okazało się też, że w bardzo złym stanie są opony naczepy, niektóre z nich były zdarte aż do drutów stanowiących ich wzmocnienie. Kontrola dokumentów wykazała brak ważnych badań technicznych dopuszczających pojazd do ruchu.
Za naruszenie przepisów o przewozie ładunków sypkich kierowca ciężarówki został ukarany mandatem w wysokości 150 zł, natomiast przewoźnika czeka postępowanie administracyjne, które może zakończyć się karą pieniężną w wysokości 4000 zł.
Leszczyńscy inspektorzy zatrzymali też ciężarówkę przewożącą materiały niebezpieczne, które nie były odpowiednio zabezpieczone w ładowni. Ten pojazd również nie miał ważnych badań technicznych, a kierowca zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego.
Ciężarówka została zatrzymana w Lesznie. Okazało się, że kierowca nie posiada wypisu z licencji ani zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego. Ciężarówka nie miała ważnych badań technicznych, a przewożony ładunek materiałów niebezpiecznych był w tak dużych ilościach, że wymagane było oznakowanie pojazdu tablicami barwy pomarańczowej. Pojazd takich tablic nie miał.
Po dokładnym sprawdzeniu ładunku okazało się, że w dokumentach przewozowych nie wymieniono jednego z przewożonych materiałów niebezpiecznych. Do tego wszystkiego cały ładunek nie był w żaden sposób zabezpieczony przed zmianą położenia.
W związku ze stwierdzonymi naruszeniami przepisów wszczęto wobec przewoźnika postępowanie administracyjne z ustawy o transporcie drogowym zagrożone karą w wysokości 2500 zł, a ponadto postępowanie wobec osoby zarządzającej w firmie transportem - w tym przypadku kara może wynieść 700 zł. Jeszcze jedno postępowanie będzie toczyło się w związku z nieprawidłowościami przy przewozie ładunków niebezpiecznych - kara finansowa może wynieść 4000 zł.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz