Policja ustala, co było powodem ucieczki trzech mężczyzn z miejsca kolizji, której… nie spowodowali.
To był karambol w rejonie ronda przy węźle Leszno Południe, niedaleko S5. Doszło do niego w niedzielę 12 lutego około godz. 14. Kolizję spowodował kierujący bmw 41-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego, który jechał od strony Dąbcza. Tuż przed rondem nie zachował bezpiecznego odstępu od jadącego przed nim volkswagena golfa i najechał na jego tył.
Następnie bmw zjechało na przeciwny pas ruchu i uderzyło w znajdującego się na rondzie forda. Z kolei przepchnięty siłą uderzenia volkswagen wpadł na tył opla astry, a opel uderzył w przyczepę nieustalonego pojazdu.
- Nikomu z uczestników tego zdarzenia nic się nie stało – mówi Monika Żymełka, rzeczniczka leszczyńskiej policji. - Sprawca kolizji został ukarany mandatem w wysokości 1500 złotych.
Zagadkowe było zachowanie kierowcy i dwóch pasażerów volkswagena, którzy tuż po zderzeniu wyskoczyli z auta i uciekli. Być może mieli coś na sumieniu. Ustalają to policjanci.
- Dotarliśmy do wszystkich trzech osób z volkswagena, ustalamy, czy były pod wpływem alkoholu lub narkotyków i która z nich kierowała autem – dodaje Żymełka. - W tej sprawie prowadzone są odrębne czynności sprawdzające.
[FOTORELACJA]7117[/FOTORELACJA]
6 1
zapomnieli kto miał dragi w kieszeni
0 1
CI UCIEKINIERZY TO funkcjonariusze i wiedzą że niemają poparcia przełożonych bo niemają krewnych w resorcie i są do odstrzału