Na około 80 tysięcy złotych oszacowano straty spowodowane pożarem budynku magazynowego na terenie firmy meblowej na Zatorzu w Lesznie.
Do pożaru doszło w środę, 7 sierpnia w południe między ulicami Kilińskiego i Świętego Franciszka z Asyżu, niedaleko stacji benzynowej. Dym unoszący się z palącego się budynku był widoczny z daleka. W budynku magazynowym znajdowała się słoma, makulatura i odpady. Obiekt uległ zniszczeniu.
Przypuszczalną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia podczas wykonywania prac pożarowo-niebezpiecznych - prawdopodobnie doszło do zaiskrzenia przy cięciu metalowych elementów.
Pożar gasiło prawie 30 strażaków z PSP Leszno oraz OSP Leszno-Gronowo, Dąbcze i Wilkowice. Choć, głównie z powodu chmury dymu, wszystko wyglądało groźnie, ogień został szybko ugaszony i nie przeniósł się na inne obiekty.
To jednak nie wszystko, bo w nocy ze środy na czwartek, z 7 na 8 sierpnia około godz. 1:30 strażacy zostali wezwani jeszcze raz do tego samego obiektu, gdyż wciąż tlił się w nim ogień. Ktoś zauważył dym i zaalarmował strażaków, którzy dogasili miejsce, gdzie pojawił się ogień raz sprawdzili kamerą termowizyjną, czy jeszcze gdzieś nie czai się podobne zagrożenie.
Zdjęcie główne od Czytelnika Piotra Moszka.
[FOTORELACJA]9313[/FOTORELACJA]
[WIDEO]1312[/WIDEO]
3 0
komu ma słuzyc artykul, dziwne wyjasnienie choć i tak nie dokońca wyjaśnione a jednak był pożar, cieli i nie widzieli a gdzie cięli brrr
2 1
Czy strazaki odpowiedzom za zostawienie ognia. ??
2 0
A kiedy pożar złomowiska na Mórkowskiej? Dawno nie było...
2 0
i posprzątane ha