To była akcja policjantów komend wojewódzkich z Wrocławia, Poznania, Gdańska, Bydgoszczy i Łodzi. Stróże prawa dowiedzieli się, że pseudokibice z Lubina szykują się na fanów Miedzi Legnica, którzy w niedzielę jechali pociągiem na mecz z Arką do Gdyni.
Kibole Zagłębia w koalicji z pseudokibicami m.in. bydgoskiego i bytomskiego klubu piłkarskiego, w łącznej sile ponad 200 osób, planowali napaść na trzykrotnie mniejszą grupę kibiców Miedzi. Zaczęli się zjeżdżać w okolice węzła Kaczkowo na drodze ekspresowej S5.
Dolnośląska policja poinformowała, że otrzymała w sprawie tego zbiegowiska sygnały od zaniepokojonych mieszkańców powiatu leszczyńskiego i górowskiego. Ale policyjna ekipa była na tyle liczna, silna i odpowiednio przygotowana (kryminalni, funkcjonariusze prewencji w odpowiednim ekwipunku, czy nawet rynsztunku), że raczej już wcześniej niż w samą niedzielę wiedziała, iż kibole Zagłębia szykują się na fanów Miedzi. Trudno natomiast powiedzieć, jak miało dojść do bezpośredniej konfrontacji pomiędzy nimi, skoro pospieszny w Rydzynie planowo się nie zatrzymuje. Chyba, że miał się zatrzymać „nieplanowo”…
Oddajmy jednak głos dolnośląskiej policji.
- Niezwłocznie podjęte działania oraz skierowane na miejsce patrole ujawniły kilkadziesiąt pojazdów, w których znajdowali się młodzi mężczyźni jednolicie ubrani w białe koszulki - mówi starszy aspirant Aleksandra Pieprzycka z Sekcji Prasowej KWP we Wrocławiu. - Na widok zbliżających się radiowozów kolumny pojazdów z pseudokibicami zaczęły oddalać się w różnych kierunkach. Niektóre samochody zostały zatrzymane do kontroli drogowych, podczas których wylegitymowano kilkadziesiąt osób. Byli to pseudokibice zamieszkujący na co dzień w różnych rejonach Polski. Mężczyźni nie potrafili logicznie wytłumaczyć swojej obecności na terenie powiatu leszczyńskiego, natomiast mieli na dłoniach bandaże, rękawice i taśmy. Z kolei w samochodach znajdowały się ochraniacze na szczękę, pałki, sprzęt wykorzystywany do sportów walki oraz ręczne miotacze gazu.
Dolnośląska policja dodaje, że każdy z pseudokibiców ubrany był w białą koszulkę, która miała pozwolić podczas bójki rozróżnić swoich od obcych. Mężczyźni posiadali emblematy drużyn piłkarskich identyfikujące ich (osób) przynależność w środowisku pseudokibiców.
- Jeśli doszłoby do zatrzymania pociągu i bójki zwaśnionych kibiców, łącznie brałoby w niej udział około 300 osób, co naraziłoby na niebezpieczeństwo postronnych podróżnych - informują policjanci.
Mundurowi ustalają kolejnych kiboli, którzy gromadzili się w okolicy węzła Kaczkowo, ale zdążyli odjechać.
[WIDEO]1646[/WIDEO]
janek12:59, 01.04.2025
Cwaniaki. A mamusia pewnie robi kanapeczki i gaciorki pierze.
Leszczyniak 13:05, 01.04.2025
Młody elektorat Konfederacji i PIS .
Żałosne
Bo$$$19:27, 01.04.2025
Trzeba bylo ich zostawic ,kilku by juz znami nie bylo ( selekcja naturalna)!!!
Same matoly z tych kiboli, wszystkich zapakowac w kontener I na Sybir wyslac!
Gangsterka hahaha !!! 😕😒
2 1
Na wschodnią flankę rowy kopać. Nudzi się młodzież