Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Były nadleśniczy Karczmy Borowej znowu narozrabiał

J.W. Fot. archiwum 18:24, 18.12.2025 Aktualizacja: 19:58, 18.12.2025
Skomentuj

Zarzut uszkodzenia mienia usłyszał były nadleśniczy Nadleśnictwa Karczma Borowa, który kilka tygodni temu powybijał szyby w dawnej gajówce koło Grodziska w gminie Osieczna. To jego kolejny wybryk. Pół roku temu został on skazany za uszkodzenie samochodu.

Obiekt dawnej gajówki, stojący w środku lasu koło Grodziska, jest własnością Nadleśnictwa Karczma Borowa, ale został wydzierżawiony Polskiemu Związkowi Łowieckiemu.

Do uszkodzenia tego budynku doszło na początku listopada w nocy. Sprawca nie tylko wybił szyby, ale też uszkodził kamerę monitorującą otoczenie budynku.

- Szkody zostały oszacowane na 3,5 tysiąca złotych - mówi aspirant sztabowy Anna Stelmaszczyk z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie. - Pokrzywdzonymi są Nadleśnictwo Karczma Borowa - w tym przypadku straty wyniosły około 2 tysiące złotych i Polski Związek Łowiecki. Sprawca został ustalony i zatrzymany. Mimo że uszkodził kamerę, został przez nią nagrany. Mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia i uszkodzenia mienia, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Prokuratura Rejonowa w Lesznie potwierdza, że zarzut usłyszał były nadleśniczy i informuje, że podejrzany przyznał się do dokonania uszkodzenia mienia, ale nie potrafił logicznie wytłumaczyć swojego zachowania.

Przypomnijmy, że były nadleśniczy Andrzej Sz. w lipcu bieżącego roku usłyszał nieprawomocny wyrok przed Sądem Rejonowym w Poznaniu - został skazany na pół roku prac społecznych za zniszczenie prywatnego samochodu zastępcy szefa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu. Doszło do tego w nocy z 27 na 28 marca 2024 roku na poznańskim Raszynie. Policjanci przyjęli wersję, że motywem sprawcy lub sprawców mogła być zemsta za zwolnienie z pracy, w związku z czym zaczęli ich typować wśród osób, których regionalny dyrektor Lasów Państwowych odwołał ze stanowisk. W ten sposób doszło do zatrzymania dwóch sprawców, którzy według śledczych działali wspólnie i w porozumieniu i dlatego obu postawiono zarzut uszkodzenia mienia. Obaj wyrazili gotowość dobrowolnego poddania się karze w postaci ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne.

[REAKCJA]81543[/REAKCJA]

[ZT]81552[/ZT]

[ZT]81507[/ZT]

[ZT]81453[/ZT]

 

(J.W. Fot. archiwum)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%