Mercedesa za 200.000 zł skradziono przy ul. Francuskiej w Lesznie. Samochód ma bezkluczykowe odpalanie. Prawdopodobnie został ukradziony na części.
Filmik z monitoringu zobacz tutaj.
Do kradzieży doszło w nocy z soboty na niedzielę. Mercedes S 350 stał przed posesją. Moment kradzieży i dwóch sprawców zarejestrował monitoring na posesji właściciela auta. Policja analizuje to nagranie i inne z miejskich i prywatnych monitoringów, aby ustalić coś więcej w tej sprawie.
Sprawcy prawdopodobnie posłużyli się urządzeniem przechwytującym sygnał z kluczyka samochodu. Takie auto nie ma bowiem tradycyjnej stacyjki. Silnik włącza się i wyłącza przyciskiem start/stop. Kluczyk jest potrzebny do otwarcia samochodu i do tego, żeby pojazd odpalił, jeśli kierowca wyłączy silnik.
To system użytkowania keyless go, czyli bezkluczykowy. Wprawdzie kluczyk należy mieć, ale nie trzeba go wyciągać z kieszeni. Wystarczy podejść do auta, dotknąć klamki, a zamek centralny automatycznie się otwiera. Później naciska się start. Bezkluczykowa wygoda w samochodach naszpikowanych elektroniką spowodowała jednak, że paradoksalnie stały się one stosunkowo łatwym łupem dla wyspecjalizowanych złodziei.
Nie muszą oni ukraść kluczyka przekazującego wspomniany sygnał. Posługują się urządzeniem do przedłużenia zasięgu komunikacji pomiędzy kluczykiem i samochodem. Jeden złodziej zbliża się ze specjalnym skanerem i zarazem transmiterem sygnału do kluczyka, drugi, także wyposażony w transmiter, do samochodu, który może stać nawet kilkadziesiąt metrów dalej i pociąga za klamkę auta, co w połączeniu z przedłużonym sygnałem z kluczyka otwiera pojazd.
Leszczyńska policja ustala, czy w opisany wyżej sposób skradziono luksusowego mercedesa. Jednocześnie radzi właścicielom aut z takim systemem zapłonowym, aby odpowiednio zabezpieczali kluczyk. Należy go trzymać w odpowiednim futerale ochronnym, nie zostawiać w domu w pobliżu okien i drzwi, a najlepiej trzymać w metalowym pudełku, które działając podobnie jak klatka Faradaya nie przepuszcza sygnału elektromagnetycznego.
zx17:36, 09.09.2019
powinno być sygnału elektromagnetycznego
Ppppppp09:30, 10.09.2019
Coś mi tu śmierdzi
Olsen09:33, 10.09.2019
No iczego sie dziwić nie na darmo wśród niemców panóje powiedzenie jedziesz na wakacje do polski to sprawdż czy twojego samochodu jusz tam nie ma
Jurek13:25, 10.09.2019
Pppppp jak ci śmierdzi to sobie dupe wytrzyj.
Leszczyniak 16:25, 10.09.2019
Na biednego nie trafiło ?
Olsena syn22:44, 10.09.2019
Nie rób siary .żart z Niemcami ok. Ale z twoja ortografią już mniej
Henlip12:18, 11.09.2019
A ja wolę moją Dacię
zofia22:02, 11.09.2019
Kto byl wlascicielem tego auta?, ze wszedzie o tym pisza. Jak nam w 2008 roku ukradli samochod, to nikt o tym nie pisal...
Kasia09:53, 12.09.2019
Ja mam Passata z 1997 i śpię spokojnie Kupiłam go za 2500zł a zawsze odpala i jedzie Nawet zimą Nigdy nie kupiłabym tak drogiego auta Współczuje właścicielowi bo można za to mieszkanie kupić
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu leszno24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
1 0
Może będzie i też słownik "jusz" :)