Pół godziny temu strażacy zostali wezwani do interwencji w rejonie ul. Święciechowskiej. Co się stało?
Raczej nic się nie stało. Strażacy przez dobrych kilkanaście minut krążyli po ulicach bezskutecznie szukając śladów kolizji lub wypadku, bo o zdarzeniu drogowym z udziałem mercedesa zostali powiadomienia poprzez tzw. formatkę przekazaną z Centrum Powiadamiana Ratunkowego. Prawdopodobnie w aucie, być może na skutek wstrząsu spowodowanego wjechaniem w dziurę, aktywował się bez wiedzy kierowcy system automatycznego alarmu, który dociera do CPR i stąd całe zamieszanie.
Po kilkunastu minutach strażacy zostali zawróceni do bazy.
aczi11:13, 20.01.2020
2 0
To na ul. Święciechowskiej są jakieś dziury? chym... No popacz popacz... 11:13, 20.01.2020