Czy 70-letni wędkarz utonął, czy przyczyna jego śmierci była inna?

Dzisiaj, w poniedziałek wieczorem odbędzie się sekcja zwłok 70-letniego mieszkańca gminy Święciechowa, który utonął w piątek w Jeziorze Krzyckim w rejonie Gołanic.

Do tragedii doszło około godz. 17:30. Wędkarz wypłynął na ryby łódką, która w pewnym momencie zaczęła nabierać wody i zatonęła. Mężczyzna próbował dopłynąć do znajdującej się w pobliżu wysepki, ale nie zdołał. Utonął.

Wypadek widzieli dwaj inni wędkarze, którzy ruszyli na pomoc, ale ze względu na silny wiatr nie zdołali dotrzeć do żywego jeszcze, walczącego z topielą 70-latka. Gdy dopłynęli do niego, ciało mężczyzny unosiło się na wodzie. Wędkarze doholowali je do brzegu, gdzie przybyły po pewnym czasie lekarz stwierdził zgon mężczyzny.

Na miejscu tragedii była też policja i grupa ratownictwa wodno-nurkowego z Kościana, gdyż podejrzewano, że w łodzi, która zatonęła, znajdowała się jeszcze jedna osoba. Ustalono jednak, że 70-letni wędkarz był sam. Kościańscy płetwonurkowie nie schodzili więc pod wodę.

Sekcja zwłok wykaże, czy przyczyną śmierci 70-latka było utonięcie, czy np. atak serca.