Miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie, gdy przyjechał motorowerem do sklepu kupić wódkę. Został zatrzymany przez świadka.
Do tego zdarzenia doszło w sobotę, 11 września około godz. 19. Do jednego ze sklepów spożywczych w centrum Leszna przyjechał motorowerem mężczyzna. Gdy zszedł z pojazdu, ledwo trzymał się na nogach. Niewiele brakowało a przewróciłby się. Chwiejnym krokiem wszedł do sklepu.
- Widział to stojący przed marketem młody mężczyzna - mówi Monika Żymełka, rzeczniczka leszczyńskiej policji. - Wszedł za kierowcą do sklepu. Widział jak motorowerzysta kupuje buteleczkę wódki. Gdy ten wyszedł ze sklepu i chciał wsiąść na motorower, 22-latek wyjął kluczyki ze stacyjki pojazdu i zadzwonił po policję.
Motorowerzystą był 61-letni mieszkaniec Leszna. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego prawie 2 promile alkoholu. Odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem po pijanemu. Grozi za to do 2 lat więzienia i wysokie kary pieniężne.
- Mężczyźnie, który zareagował na widok zataczającego się kierowcy motoroweru i doprowadził do jego zatrzymania, należą się słowa uznania i podziękowania. Swoim zachowaniem pokazał, że nie jest mu obojętne bezpieczeństwo innych na drodze - dodaje Żymełka.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz