Leszno. Jak jeździć nowym po rondzie?

Wina auta jadącego od ulicy Szybowników

Samochód jadący od Szybowników zjeżdżając 3 zjazdem powinien wjechać na wewnętrzny pas i nie ma żadnego konfliktu. Problemem w szczycie natężenia ruchu będzie 1 pas z Wolińskiej na wiadukt, spora część kierowców i tak jedzie z prawego pasa przeznaczonego do jazdy na Szybowników i w osiedle.

Jeśli ktoś nie potrafi jeździć po takim rondzie, to albo wycieczka do większego miasta np Poznań, Wrocław, kilka godzin po tamtych rondach i się nauczy albo... przesiadka na komunikację miejską. Przed wjazdem na rondo są oznakowania poziome to raz a dwa - zasada prawej ręki... takie to trudne? Strach się bać

Organizacja ruchu na tym rondzie to porażka. Organizator ruchu powinien rozdzielić potoki w taki sposób żeby do tak niebezpiecznych sytuacji nie dochodziło. Nie mniej jednak przy zmianie pasa ruchu trzeba ustąpić pierwszeństwa tym pojazdom które się na tym pasie już znajdują i tyle.

Trzeba zap...ć żeby nie przywalić. By najmniej ja tak jeżdżę i policja może pocałować w pompkę??

Oznakowanie poziome i pionowe pokazanego na filmie ronda, to efekt polskiej patologii wynikającej z braku wiedzy urzędników organu zarządzającego ruchem drogowym, który zatwierdził projekt tej patologicznej organizacji ruchu oraz pozytywnie opiniującej ten projekt Policji. Na jednej złożonej budowli drogowej (skanalizowane skrzyżowanie dróg publicznych typu rondo) mamy dwie wzajemnie wykluczające się organizacje ruchu. Jedna neutralna kierunkowo OKRĘŻNA, zgodna ze wskazaniem strzałek na znaku nakazu C-12 "ruch okrężny" i druga, będąca zaprzeczeniem pierwszej, kierunkowa, zgodna ze wskazaniem strzałek na jezdni (znaki P-8) i na znakach pionowych F-10. Policjanci wiedzieli co robią. Gdy ktoś zignoruje znak C-12 i pojedzie zgodnie ze strzałkami na jezdni i zderzy się z jadącym który zignorował strzałki na jezdni i pojechał zgodnie z nakazem znaku C-12 mogą wskazać winnym kogo zechcą. A może nasza drogówka dla której znak C-12 to pomimo zmiany prawa w 1999 roku wciąż wg peerelowskiego kodeksu z czasów stanu wojennego symbol ronda o znaczeniu znaku C-9, w porozumieniu z leszczyńskimi egzaminatorami z WORD wymyśliła już leszczyńskie prawo o ruchu drogowym? Uczciwość swojaka nakazuje, by przynajmniej leszczynianie je znali.

Jak się ludzie nauczą po co są te strzałki na jezdni. I nie będą jechać z prawego pasa w lewo to wypadku nie będzie. Tylko ludzie notorycznie z prawego prasa całe rondo objeżdża , żeby w lewo skręcić.

Ludzie ,tam nie ma znaku co odnosi się do zasady prawej ręki w chipsach prawo jazdy ktoś wygrał czy co?!?! Trzeba trochę patrzeć na znaki, a dwa codziennie jeżdżąc tym rondem, codziennie ludzie nie umieją się poruszać pasami lewym czy prawym ,bo każdy jeździ jak chcę jeden na drugiego trąbi.