Zamknij

Pani Marta miała ciężki wypadek w Turcji. Trzeba ją sprowadzić do Polski!

10:00, 26.09.2024 J.W. Fot. archiwum Aktualizacja: 15:02, 27.09.2024
Skomentuj

Marta Dubiel, 39-letnia mieszkanka Brzezia w powiecie gostyńskim, uległa ciężkiemu wypadkowi podczas wakacji w Turcji. Potrącił ją samochód. Kobieta jest w bardzo ciężkim stanie. Rodzinie potrzebna jest pomoc finansowa na przetransportowanie pani Marty do Polski i jej dalsze leczenie.

Pani Marta wyjechała do Turcji wraz ze swoim partnerem. Już drugiego dnia pobytu w tym kraju potrącił ją jadący z dużą prędkością samochód – do wypadku doszło na przejściu dla pieszych. Kobieta została ciężko ranna, lekarze w szpitalu stwierdzili u niej m.in. krwiaka mózgu. Przeszła skomplikowaną operację ratującą życie.

O tym wypadku i związanych z nim komplikacjach napisał portal gostyn24.pl. Zacytował wypowiedź syna pani Marty, 18-letniego Mateusza Witkowicza, który powiedział m.in.: - Lekarze stwierdzili, że operacja się udała, ale nie wiemy, jaki jest obrzęk. Nie wiemy, co zostało uszkodzone. Nie wiemy, czy będzie sprawna. Na ten moment nie wiemy nic. 

Portal gostyn24.pl napisał, że obecnie pani Marta znajduje się w śpiączce w szpitalu w Izmirze. Tureccy lekarze uważają, że w najbliższych dniach stan zdrowia pacjentki poprawi się na tyle, że będzie możliwe jej przewiezienie do Polski transportem medycznym. To jednak oznacza olbrzymie koszty - rzędu 200.000 zł, na których pokrycie nie stać rodziny pani Marty. W związku z tym na portalu siepomaga.pl ruszyła zbiórka na ten cel. Link tutaj.

W opisie rozpoczętej 24 września zbiórki czytamy:

Marta obecnie walczy o życie na oddziale intensywnej terapii w tureckim szpitalu. Jej stan jest ciężki - mózg jest poważnie uszkodzony, a życie podtrzymuje respirator. Koszty dotychczasowego leczenia udało się pokryć z ubezpieczenia biura podróży, ale niestety kolejne wydatki rosną lawinowo. Lekarze zalecają przewiezienie Marty do specjalistycznego szpitala, lecz koszt transportu medycznego wynosi aż 30 tysięcy euro! A to dopiero początek.

Marzymy o tym, by zabrać Martę do Polski, gdzie mogłaby kontynuować leczenie i rehabilitację, ale koszty transportu i leczenia w kraju to nawet 200 tysięcy złotych!

(…) W Polsce na Martę czeka trójka kochających ją dzieci i zrozpaczona rodzina. Wszyscy wierzymy, że Marta wróci do zdrowia - jest silną kobietą, pełną miłości do swoich bliskich.

Błagamy o Waszą pomoc. Każda złotówka ma ogromne znaczenie. Każdy gest wsparcia przybliża nas do celu - sprowadzenia Marty do domu, gdzie będzie mogła podjąć walkę o zdrowie i życie. Czeka ją długa, kosztowna rehabilitacja, ale wiemy, że z Waszą pomocą możemy sprawić, że Marta wróci do swoich dzieci, do swojej rodziny.

 

 

(J.W. Fot. archiwum)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

mmmmmm

7 4

Ludzie łażą po tych przejściach jak ślepe barany, zero rozejrzenia się, a liczenia na respektowanie przejęcia w takiej Turcji, Gruzji czy u innych Arabów... 10:49, 26.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

pppppppp

9 0

Czy można ubezpieczyć się od takich sytuacji? Leczenie i transport? Pytam, bo nie wiem. 11:18, 26.09.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

taktak

6 0

tak, można, w biurze podróży i u agenta ubezpieczeniowego taką polisę można wykupić na cały wyjazd. W razie wystąpienia wypadku na wakacjach są pokrywane koszty leczenia i transport medyczny karetką do kraju a w razie śmierci transport zwłok do miejsca pochówku. I nie są to duże kwoty takiej polisy. Ciekawe czy w biurze podróży zapomnieli zaproponować czy Klienci nie chcieli go wykupić? 13:27, 26.09.2024


PmPm

1 0

150 ubezpieczenie najwyzsze na tydzień. Ok 750000.odszkodowania Ale Polak myśli by mieć $ na zakupy itp. osobiście kupując wyjazd zakładam zawsze z ubezpieczeniem . 05:34, 27.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%