Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie zatwierdził przejęcie leszczyńskiej spółki Spinko przez Polską Grupę Odlewniczą w Katowicach 9 grudnia 2024 roku. Prezes PGO S.A., Łukasz Petrus od dwóch miesięcy zwodzi nas z udzieleniem komentarza na temat zmian, jakie nastąpią w leszczyńskiej fabryce słynącej przede wszystkim z produkcji podzespołów dla motoryzacji.
Historia leszczyńskiego Spinko sięga 1950 roku, kiedy to z inicjatywy inwalidów wojennych założono Spółdzielnię Inwalidów "Bzura" w Lesznie. Następnie firma produkowała pod nazwą Spółdzielnia Inwalidów im. Mikołaja Kopernika, a od 1995 roku, aż do grudnia ubiegłego roku funkcjonowała jako spółka prawa handlowego Spinko Sp. z o.o.
Firma przez 75 lat była zawsze ważnym elementem w gospodarce Leszna. Przez władze miasta doceniona została tytułem "Zasłużony dla Miasta Leszna".
Jaka będzie jej przyszłość na razie nie wiadomo, choć w strukturach Polskiej Grupy Odlewniczej S.A. może poczuć się bezpieczniej w trudnej dla przemysłu motoryzacyjnego sytuacji, gdyż katowicki potentat posiada swoich kontrahentów w wielu innych branżach, m.in. produkuje dla rolnictwa, górnictwa, taboru kolejowego, przemysłu maszynowego i spożywczego.
Katowicka PGO posiada w swoich strukturach Odlewnię Żeliwa w Śremie, Odlewnię w Piotrkowie Trybunalskim, oddział Kuźni Glistnik w Gorlicach oraz Spinko Leszno z oddziałem Spinko Moto w Zielonej Górze.
Od naszych czytelników dowiedzieliśmy się o przypadkach zwolnień wśród pracowników Spinko. O rzeczywistej sytuacji kadrowej i wszystkich zmianach, jakie nastąpiły i nastąpią napiszemy po spotkaniu z prezesem Łukaszem Petrusem.
Abc18:19, 07.05.2025
Fajnie, że ktoś w końcu zaczyna nagłaśniać ten temat. I tak długo trwało zanim wypłynął. Może pytania zadajcie również pracownikom, a przez tych jeszcze obecnych dotrzecie do tych już byłych
Rudy21:56, 07.05.2025
Może były prezes Spinko zajmie w końcu stanowisko i złoży wyjaśnienia swoim Pracownikom. Proszę dopytać gościa.
Jura08:24, 08.05.2025
Jak dla mnie to ta firma była już od lat kiepsko zarządzana. Nie było zwyczajnie płynności finansowej. Małe wahnięcia na rynku powodowały nerwowe ruchy zarządu i zwolnienia by za chwilę przywracać ludzi do pracy. Czy tak postępuje solidny pracodawca? Być może coś się zmieni na lepsze i w końcu spółka będzie porządnie sterowana.
as12:02, 08.05.2025
jejeku kolejny zakład o głodowych pensjach upadł
Natalia13:20, 08.05.2025
O co chodzi z tymi zwolnieniami? Cały czas trwają? Niech ktoś napisze coś więcej.
PRACOWNIK01:33, 09.05.2025
Pracodawca obecnie pogarsza warunki pracownikom, likwiduje działy przynoszące zyski takim jak np. narzędziownia oferuje system ciągłej pracy bez poprawy warunków pracy zmusza do pracy na wielu stanowiskach, podwaja stanowiska pracy jak np. na odlewni rażąco mające to wpływ na bhp powody są dwa albo likwidacja zakładu lub sprzedaż. Teraz trwa pozbywanie się pracowników w sposób dyplomatyczny bez odpraw - tzw. wilczy bilet, oraz wprowadzenie pracowników za wschodniej granicy i to za pomocą szefa związków solidarności który posiada firmę z pracownikami zew wschodu P. Orzeł (układy - układziki ) ...
Misiaty06:29, 09.05.2025
Nic dodać nic ująć zakładem już dawno powinien zainteresować się PIP
1 2
Przecież zakład cały czas działa. Napisz o co chodzi ze zwolnieniami. Jakie konkrety?