Pod koniec ubiegłego roku oddano do użytku odnowioną alejkę Słowackiego łączącą ulicę Narutowicza z Mickiewicza. Ścieżka pieszo-rowerowa, wytyczona wzdłuż dawnych wałów obronnych, cieszy oko i stała się jednym z ulubionych miejsca spacerowych w Lesznie. Wiosną w tym miejscu zakwitły setki żonkili. Jest tylko jedno ale...
Chodzi o połączenie alejki z ulicą Mickiewicza. Przebiega ono przy starym szpitalu, a obecnym przedszkolu sióstr elżbietanek. Tymczasem piesi sami wydeptali sobie ścieżkę, która prowadzi przy auli PWSZ, wprost na przejście dla pieszych na ulicy Mickiewicza i dalej do marketu Lidl. To dzikie przejście, ale istnieje od dawna i jest bardzo popularne. Problem w tym, że ścieżka nie jest utwardzona, po deszczu stoją tam bajora wody i robi się błoto. Ścieżka wygląda byle jak.
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej Leszna o możliwość budowy w tym miejscu chodnika dopytywała radna Lidia Baksalary.
Paweł Maćkowiak, kierownik Miejskiego Zarządu Dróg tłumaczy, że sytuacja się zmieni po wybudowaniu w tym miejscu pomnika Armii Krajowej. Nie wyjaśnia jednak, kiedy obelisk powstanie i gdzie przebiegać ma ewentualna utwardzona ścieżka.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz