To była prawdziwa uczta. Piknik Leszczyńskie Smaki dał mieszkańcom nie tylko obiad i deser, ale też sporą dawkę kultury i relaksu.
To był raj dla podniebienia. Potrawy serwowane przez Koła Gospodyń Wiejskich (ze Starkowa, Radomierza, Popowa Wonieskiego, Dąbcza oraz Stowarzyszenie Kobiet Aktywnych "Wędrowniczki" z Kaszczoru), znikały w zawrotnym tempie.
Sporo osób postanowiło tego dnia zjeść obiad pod chmurką, w parku przy ul. Mickiewicza. Wybierać było z czego: gołąbki, bigos, leczo, grochówka, pierogi, kiełbaski, chleb ze smalcem, ryby, sałatki, kargule, eskalopki w sosie kurkowym, kremy szparagowy i dyniowy, zupa gulaszowa, zupa rumpuć (jarzynowa) i policzki wieprzowe z pyzą. A wszystko za symboliczną walutę, jaką jest wprowadzany tego dnia do obiegu Smakosz Leszczyński.
Po obiedzie oczywiście kawa i mnóstwo deserów do wyboru - nie tylko tradycyjne ciasta, ale też np. świeże koktaile.
Dzieci mogły liczyć na przejażdżkę mini-traktorkiem, a także zasiąść w zabytkowych traktorach. Chętnie korzystały też z oferty edukacyjnej i artystycznej, np. lepiąc naczynia z gliny.
Doskonałą ofertę przygotowała również Miejska Biblioteka Publiczna w Lesznie. Utworzyła nie tylko punkt biblioteczny i czytelnię w plenerze, ale też zaprosiła na niezwykłą podróż kulinarną.
Na oczach zebranych gotowali krymscy Tatarzy - Elnur Alijew i jego żona Miranda, którzy przygotowali dla wszystkich pilaw - potrawę z ryżu, mięsa i warzyw.
Na osobne spotkanie z Elnurem można wybrać się do biblioteki w poniedziałek, 28 sierpnia, na godz. 17.
Piknik Leszczyńskie Smaki przygotowało miasto Leszno i Organizacja Turystyczna Leszno - Region.
(kin) Fot. K.Zydorowicz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu leszno24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz