Dzisiaj, 27 grudnia przypada 100. rocznica wybuchu Powstania Wielkopolskiego. W Lesznie obchody upamiętniające wydarzenie rozpoczęły się w Kwaterze Powstańców Wielkopolskich na cmentarzu przy ul. Kąkolewskiej.

Zebrało się tam kilkadziesiąt osób reprezentujących różne instytucje, organizacje i szkoły. Byli także mieszkańcy, którzy chcieli oddać hołd bohaterom powstania.

- Lata zaborów był to okres nieustannej walki i konspiracji, w której aktywnie uczestniczyli mieszkańcy Wielkopolski - mówił wiceprezydent Piotr Jóźwiak.

Potem przypomniał:

- 26 grudnia 1918 roku do Poznania przyjechał Ignacy Jan Paderewski, a jego przyjazd przerodził się w wielką manifestację patriotyczną poznaniaków. Następnego dnia w Poznaniu wybuchło powstanie, które do historii przeszło pod nazwą Powstania Wielkopolskiego. Bardzo szybko rozprzestrzeniło się na inne miasta i wsie. Po Poznaniu wolność odzyskały Kościan, Gostyń i Osieczna - kontynuował. - Mamy dzień radosny. Obchodzimy setną rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego, które uczyniło Wielkopolskę wolną. Leszno w granice Polski powróciło 17 stycznia 1920 roku.

Wiceprezydent wspomniał, że w powstaniu wzięło udział wielu leszczynian.

- Spotykamy się tutaj, bo niedaleko przebiegał front południowo-zachodni, który do historii przeszedł pod nazwą Grupa Leszno. Spotykamy się tutaj, bo od 1921 roku w Lesznie stacjonowały dwie jednostki, które miały silny rodowód powstańczy - 55. Pułk Piechoty i 17. Pułk Ułanów Wielkopolskich. Spotykamy się tutaj, bo nie byłoby wolnego Leszna, gdyby nie Powstanie Wielkopolskie - mówił.

Pod pomnikiem w Kwaterze Powstańców Wielkopolskich złożono kwiaty i znicze.

(jrs)

Fot. Justyna Rutecka-Siadek