Choć siąpił deszcz, choć było błoto, ale to zupełnie nie przeszkodziło ponad 200 uczestnikom Biegu i kijomarszu na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Start i meta, jak co roku, były na polanie w Karczmie Borowej.
Atmosfera tej imprezy zawsze jest cudowna, pełna radości i życzliwości. Tak było także w niedzielę. Bieg i kijomarsz rozpoczął się w samo południe. Uczestnicy mieli do pokonania niecałe 5 km trasą przez las oraz ścieżką rowerową wzdłuż drogi. Na wszystkich czekały medale w kształcie czerwonych serduszek, zrobione z masy solnej przez uczniów Szkoły Podstawowej nr 2. To także jedna z tradycji tej imprezy. Poza tym na mecie była też zupa ogórkowa, ciepły napój i ciasto. Po wysiłku każdy mógł się napić i posilić.
Na uczestników czekały też upominki od sponsorów.
Cały dochód z Biegu i kijomarszu, czyli zarówno wpisowe jak i datki do puszek wolontariuszy, został przekazany na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która w tym roku zbiera pieniądze na zakup sprzętu dla specjalistycznych oddziałów dziecięcych, stąd też hasło akcji "Pomaganie jest dziecinnie proste".
lm, Fot. L. Matuszewska
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu leszno24.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz